Żaden z kluczowych dla zespołu GKS-u graczy nie opuścił Bełchatowa w zimowym oknie transferowym. W miejsce zawodników, którzy wiosną nie będą grali do bełchatowskiego klubu, przyszli jednak piłkarze, z których tylko jeden zaliczył dotąd epizod w Ekstraklasie.
W drużyną najbliższego rywala Kolejorza zimą pożegnał się bardzo dobrze znany w Poznaniu Zlatko Tanevski. Macedoński obrońca, który w 2010 sięgną z Lechem po mistrzowski tytuł, po pięciu latach gry w Polsce wrócił do Vardaru Skopje. W ekipie GKS-u nie zobaczymy też już innego defensora, Wojciecha Jarmuża oraz pomocnika Łukasza Bociana. Po kilku sezonach gry w Bełchatowie klub opuścił napastnik Grzegorz Kuświk, który odtąd będzie grał w Polkowicach.
Właśnie z tego dolnośląskiego miasta przybył do Bełchatowa pomocnik Kamil Wacławczyk, który z polkowickim zespołem związany był przez całą dotychczasową karierę. Nową twarzą w Bełchatowie jest też 24-letni obrońca Maciej Wilusz. Wychowanek Śląska Wrocław ma za sobą kilka lat spędzonych w Holandii, gdzie był zawodnikiem SC Heerenveen i Sparty Rotterdam. Przez ostatnie półtora roku występował w drugoligowym MKS-ie Kluczbork. Tyle samo czasu i także w drugiej lidze spędził bramkarz Dominik Kisiel. Wychowanek GKS-u, który w 2008 roku zaliczył dwa występy w najwyższej klasie rozgrywkowej, zimą powrócił do macierzystego klubu po wypożyczeniu także do GKS-u tyle, że tego z Tychów. Aż trzech piłkarzy, którzy jeszcze jesienią grali w Ruchu Radzionków, zimą przeniosło się do Bełchatowa. Pierwszą ligę na T-Mobile Ekstraklasę zaminili: pomocnik Paweł Giel oraz bracia Michał i Mateusz Makowie (obaj na zdjęciu). Pierwszy z 20-letnich bliźniaków jest napastnikiem, drugi natomiast najczęściej gra w drugiej linii. Bracia Makowie zdobyli w rundzie jesiennej w sumie 11 z 25 strzelonych przez Ruch Radzionków bramek.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe