Zlatko Tanevski na mecz Macedonii z faworyzowaną Grecją przyjechał specjalnie z Cottbus, gdzie przechodzi rehabilitację. Wraz z nim macedońskich koszykarzy wspierała jego żona Elena oraz przyjaciele, z których niektórzy na Eurobasket przybyli wprost z Macedonii. Po meczu jednak nie mieli wielu powodów do radości, bowiem ich faworyci gładko ulegli Grekom 54:86. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że w meczach z Grecją i Chorwacją będzie nam bardzo ciężko, ale liczymy, że uda się pokonać Izrael i awansować do kolejnej rundy - powiedział po meczu Zlatko Tanevski.
Zdecydowanie więcej powodów do radości miał Gordan Golik, choć nie obyło się bez nerwów. Chorwaci byli zdecydowanym faworytem spotkania z Izraelem i ostatecznie nie zawiedli. Wygrali 86:79 i dzięki temu zajmują obecnie drugą pozycję. Zarówno Zlatko jak i Gordan z niecierpliwością czekają już na środowe mecze. Wtedy to Chorwacja zmierzy się z Macedonią.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe