Podsumowanie 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Liderem nadal jest Śląsk Wrocław, ale podopieczni Oresta Lenczyka mimo atutu własnego boiska i prowadzenia 1:0 po golu Mateusza Cetnarskiego nie zdołali wywalczyć kompletu punktów w starciu z Ruchem Chorzów. Remis Niebieskim zapewnił gol Arkadiusza Piecha z 77 minuty.

Na drugie miejsce awansowała Polonia Warszawa. Czarne Koszule były jedynym zespołem z pierwszej szóstki, który wygrał swoje spotkanie. Zespół Jacka Zielińskiego pokonał na wyjeździe ŁKS Łódź 2:0. Zwycięstwo Polonii dały trafienia obcokrajowców. W pierwszej połowie na listę strzelców wpisał się Robert Jeż, a wynik spotkania ustalił Edgar Cani.

Polonia w ligowej tabeli wyprzedziła rywala zza miedzy. Legia Warszawa zmęczona czwartkowym meczem Ligi Europy ze Sportingiem Lizbona nie poradziła sobie w Zabrzu. Górnik wygrał 2:0, a bramki dla gospodarzy zdobywali Prejuce Nakoulma i Mariusz Magiera.

Swojego meczu nie wygrał także drugi z polskich zespołów grający jeszcze w europejskich pucharach. Wisła Kraków zremisowała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 2:2. Gospodarze prowadzili po bramce sprowadzonego z Górnika Zabrze Adama Banasia. Gole Ivicy Ilieva i Andraza Kirma wyprowadziły Białą Gwiazdę na prowadzenie, ale na dziesięć minut przed końcem wyrównał David Abwo.

Potknięcia Wisły i Lecha wykorzystała Korona Kielce. Zespół Leszka Ojrzyńskiego wygrał 2:0 z Jagiellonią Białystok z debiutującym na trenerskiej ławce Tomaszem Hajto i zrównał się punktami z krakowianami i poznaniakami. Zwycięstwo kielczanom zapewnił debiutujący w Ekstraklasie Łukasz Jamróz, który zdobył obie bramki.

Dobrze wystartowało także Podbeskidzie Bielsko-Biała. Górale wygrali w Łodzi z Widzewem 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w drugiej połowie Sylwester Patejuk, który tym samym zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny w 4 minucie. Podbeskidzie dzięki wygranej ma 25 punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli.

Punktami podzieliły się natomiast walczące o utrzymanie Cracovia i Lechia Gdańsk. Spotkanie przy ulicy Kałuży lepiej układało się dla gości, którzy od początku drugiej połowy prowadzili po golu Piotra Wiśniewski. Remis gospodarzom zapewnił Koen Van Der Biezen. Holender doprowadził do wyrównania na dwie minuty przed końcem.

Wyniki, składy, strzelcy >>>