Jeszcze w poprzednim sezonie poważnej kontuzji doznał Grzegorz Wojtkowiak. Pewnym było, że w lecie trzeba będzie sprowadzić kogoś na jego miejsce, gdyż Dyzio" najwcześniej wróci do gry pod koniec rundy.
Sztab szkoleniowy przyglądał się wielu zawodnikom. Próbowani byli m.in. Krzysztof Kazimierczak, który chciał wrócić do Polski po nieudanej przygodzie z Boavistą Porto, czy reprezentant Litwy, Gadiminnas Paulauskas. W końcu na testach pojawił się Serb, Ivan Djurdjević. - To zdecydowanie najlepszy zawodnik z tych których oglądaliśmy - mówił trener Lecha, Franciszek Smuda decydując się na jego pozyskanie.
Twardy i nieustępliwy Serb w pierwszym meczu zagrał solidnie, ale nie błyszczał. - Dopiero uczymy się ze sobą grać. Ivan to doświadczony zawodnik i zapewniam, że w każdym meczu nasza współpraca będzie układać się coraz lepiej - mówił Jakub Wilk, który po przyjściu do klubu Djurdjevića mógł powędrować wreszcie do linii pomocy. Słowa młodego pomocnika Kolejorza sprawdziły się, bo faktycznie z każdym meczem lewa strona Kolejorza była coraz groźniejsza. Wilk znów zaczął strzelać bramki, a już w meczu Widzewem Łódź Djurdjević imponował pewnymi interwencjami w obronie, jak i coraz częściej włączał się do akcji ofensywnych. - Teraz wreszcie mogę więcej uwagi poświęcić ofensywie, bo wiem, że za plecami mam Ivana, który w razie czego sobie poradzi - mówi Wilk.
- W meczu z Widzewem był wyróżniającym się zawodnikiem jeśli chodzi o defensywę. Na razie jesteśmy z niego zadowoleni i można być pewnym, że zobaczymy go w podstawowym składzie na mecz z Wisłą Kraków - mówi II trener Lecha, Marek Bajor.
Mimo, że Ivan nie przepracował z Lechem okresu przygotowawczego, to fizycznie nie odstaje od kolegów z zespołu - Wyniki przygotowania ogólnego są bardzo pozytywne. Nie ma obaw, że nie wytrzyma trudów sezonu. Jest to zawodnik doświadczony, widać to w jego podejściu do treningu, jak i bezpośrednim przygotowaniu do meczu. Jego zachowanie ma pozytywny wpływ na młodszych zawodników - mówi trener przygotowania fizycznego, Grzegorz Wilczyński.
- W ostatnich meczach udowodniliśmy, że skutecznie gramy w defensywie. Straciliśmy tylko dwie bramki i mam nadzieję, że w sobotę z Wisłą znów uda się zagrać na zero z tyłu - mówi Djurdjević.
Nowy zawodnik Lecha Poznań, musi jednak w każdym meczu udowadniać, że warto na niego stawiać, bowiem kontrakt z Kolejorzem podpisał Panamczyk Luis Henriquez, a indywidualne treningi po kontuzji wznowił Grzegorz Wojtkowiak, który gdy tylko będzie w pełni sił, na pewno będzie chciał odzyskać miejsce w podstawowym składzie.
Zobacz na www.lechpoznan.tv
Next matches
Friday
06.12 godz.20:30Saturday
01.02 godz.00:00Recommended
Subscribe