Obrońca Lecha Poznań, Krystian Palacz podpisał w minionych dniach nowy kontrakt z Kolejorzem. Umowa będzie obowiązywać przez najbliższe trzy lata. - Jesienią Krystian zagrał dobrze w kilku meczach rezerw, ponadto zaprezentował się z niezłej strony przy okazji zgrupowania w Belek. Wierzymy, że w dalszym ciągu może się u nas rozwijać i zasłuży na swoje kolejne szanse w pierwszej drużynie - mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
Urodzony w 2003 roku obrońca może pochwalić się jednym z najdłuższych staży w pierwszym zespole Kolejorza. Do Akademii Lecha Poznań zawitał w roku 2011, przychodząc z Orlika Poznań, a w jej strukturach przeszedł wszystkie kolejne szczeble na drodze swojego rozwoju. Przełom dla niego stanowiła ubiegła jesień, kiedy to otrzymał sześć okazji występu już w drugiej drużynie niebiesko-białych. Wyróżnił się na tyle, że trener Dariusz Żuraw postanowił go zaprosić na obóz przygotowawczy do tureckiego Belek.
- Jeszcze sześć miesięcy temu nie powiedziałbym, że taka szansa jest na wyciągnięcie ręki. Dopóki nie zagrałem pierwszego meczu w rezerwach nie pomyślałbym, że trafię na trening na Bułgarską czy pojadę na obóz z pierwszym zespołem. Wydarzenia potoczyły się już w ostatnim czasie bardzo szybko. Teraz, z dzisiejszej perspektywy, czuję, że wraz z innymi młodymi zawodnikami nie odstajemy, to wszystko stało się dla nas normalnością - twierdzi z przekonaniem Palacz.
Dla niego jako poznaniaka i wychowanka szansa w pierwszej drużynie znaczy wiele. Oprócz codziennych treningów w ekipie Lecha udało mu się już w nim także zadebiutować, a miało to miejsce przy okazji niedawnego ligowego starcia z Wisłą w Płocku. Najbardziej liczy się dla niego jednak to, że część własnych marzeń już spełnił, a na nich nie ma on zamiaru poprzestać. - Od dziecka gram w Lechu i od zawsze moim marzeniem było to, żeby trafić na stałe na Bułgarską. To się spełniło i teraz mam przed sobą już kolejne cele. Jestem po debiucie, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dlatego tym bardziej cieszę się na myśl o dalszej współpracy z klubem - opowiada 17-latek.
Na swojej pozycji rywalizuje z Tymoteuszem Puchaczem oraz Vasylem Kravetsem, nominalnie jednak występuje dalej głównie w ekipie rezerw. Szczególnie podpatruje tego pierwszego, a to dla niego tym cenniejsze, że może liczyć na wsparcie od bardziej doświadczonego wychowanka. - Kontakt z Tymkiem mam dobry, często rozmawiamy. Czuję, że obserwuje jak gram, ostatnio po meczu rezerw też mi napisał miłe słowo odnośnie mojego występu. Mam od kogoś się uczyć, fajnie, że mam takiego zawodnika do podpatrywania - cieszy się lewy obrońca.
Palacz to kolejny lewy obrońca wychowany w murach akademii. Po wspomnianym Puchaczu oraz przebywającym na wypożyczeniu Jakubie Niewiadomskim jest on kolejnym graczem, który zasilił w ostatnich latach szeregi pierwszego zespołu. To także podkreśla dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa, który liczy na dalszy rozwój młodego defensora. - Jesienią Krystian zagrał dobrze w kilku meczach w rezerwach, ponadto zaprezentował się z niezłej strony przy okazji zgrupowania w Belek oraz rozgrywanych tam sparingów. Stąd jego przejście do naszego pierwszego zespołu oraz dalsza chęć współpracy z nim. Wierzymy, że w dalszym ciągu może się rozwijać i zasłuży na kolejne szanse w spotkaniach Kolejorza. Cieszymy się, że na pozycji lewego obrońcy konkurencja rośnie, a ciągłość szkolenia w tym kontekście zostaje zachowana. W końcu dysponujemy na ten moment ciągle Tymkiem Puchaczem, a Kuba Niewiadomski przebywa na wypożyczeniu w GKS-ie Jastrzębie, z nim także wiążemy swoje nadzieje na przyszłość - mówi jeden z szefów Lecha Poznań.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe