Cele Lecha Poznań przed rozpoczęciem rundy wiosennej były jasno sprecyzowane. Kolejorz musi grać w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Bardzo słaba postawa w lidze spowodowała, że poznaniacy swojej szansy muszą szukać w Pucharze Polski. Tym czasem w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Lech przegrał u siebie z Wisłą 0:1 i przy Reymonta musi odrabiać straty.
- To jest mecz o to czy będziemy grali w pucharach. Nie mamy już nic do stracenia. Albo wygramy to spotkanie i przejdziemy do kolejnej rundy, albo trzeba będzie zrobić bardzo poważne zmiany - zapowiada trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Lech jedzie do Krakowa by zmazać plamę, jaką dał w Białymstoku. Na stadionie przy ulicy Słonecznej Kolejorz miał strzelić pierwszą tej wiosny bramkę i odnieść pierwsze zwycięstwo. Tymczasem kibice zobaczyli bezbarwnego Lecha, który gładko przegrał 0:2. - Największe pretensje mam o to, że piłkarze nie realizowali założeń taktycznych. Grali daleko od siebie i brakowało im determinacji i charakteru. Jeśli z Wisłą zagrają tak jak w Białymstoku to nie ma dla nich miejsca w tym klubie - nie ukrywa trener Lecha Poznań.
Wisła również nie jest w optymalnej formie, ale od momentu przyjścia Michała Probierza nie doznała smaku porażki. Była tego bliska w sobotę w Bełchatowie. Z GKS-em przegrywała już 0:2, ale pogoń w drugiej połowie opłaciła się i ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2. Lech by myśleć o awansie do następnej rundy musi wreszcie przełamać serię Michała Probierza w roli szkoleniowca Białej Gwiazdy.
Poznaniacy są w stanie tego dokonać. W identycznej sytuacji byli przed rokiem. Wtedy również przegrali 0:1 pierwszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski na własnym stadionie. Jednak w rewanżu przy Konwiktorskiej, Kolejorz pokonał Polonię 2:1 i zapewnił sobie awans do półfinału. - Akurat tamto spotkanie pamiętam doskonale i jak wszyscy w Poznaniu mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo - wspomina napastnik Lecha Poznań Bartosz Ślusarski, który w rewanżowym meczu z Polonią strzelił bramkę i wywalczył rzut karny.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe