Do Alicante lechici dotarli jednak z zaledwie kilkuminutowym opóźnieniem. Jak zakomunikował kapitan, samolot poruszał się z prędkością ponad 800 km/h i część straconego czasu udało się nadrobić. W samolocie jak zwykle zawodnicy różnie spędzali czas. Niektórzy grali na konsolach, inni czytali, a niektórzy poprostu spali. Po lądowaniu całą ekipę czekała jeszcze 90-kilometrowa podróż autokarem do ośrodka La Manga Club. Tu poznaniacy zameldowali się punktualnie o godzinie 20:00. Trenerzy postanowili, że zawodnicy najpierw mają udać się na kolację, a dopiero po posiłku zabrać torby z autokaru i zająć swoje pokoje.
Wieczór upłynie piłkarzom wyłącznie na odpoczynku. Spokoju nie będą mieli natomiast fizjoterapeuci Kolejorza. W ich pokoju stanęły już łóżka do masażu i jeszcze dziś wieczorem część zawodników pojawi się na zabiegach - W niedzielę spotkamy się o godzinie 8:30 i zjemy śniadanie. Po nim będzie jeszcze chwila na odpoczynek i wyjedziemy na pierwszy trening. Wieczorem zagramy natomiast pierwszy mecz turnieju z Odd Grenland - mówi kierownik zespołu, Łukasz Mowlik.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe