Z dnia na dzień poprawia się sytuacja zdrowotna w zespole Lecha Poznań. - Jesteśmy o krok od sytuacji, w której będę miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy - cieszy się trener Dariusz Żuraw, który czeka przede wszystkim na powrót do gry Lubomira Šatki oraz Mikaela Ishaka.
Piłkarze Kolejorz po niedzielnym zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław (1:0) poniedziałek mieli wolny. We wtorek pojawili się w klubie krótko po południu, najpierw mieli analizę ostatniego występu, a potem wybiegli na trening. Ten odbył się na boisku trawiastym znajdującym się obok stadionu przy Bułgarskiej. To ważna informacja, bo przed poprzednimi spotkaniami lechici ze względu na zimową aurę byli zmuszeni do pracy na sztucznych nawierzchniach. Pierwsza i podstawowa informacja jest następująca: po spotkaniu z wrocławianami żaden z piłkarzy nie zgłosił dolegliwości zdrowotnych. Thomas Rogne miał w końcówce gry kłopoty - co można było zauważyć w transmisji telewizyjnej - ale nie wynikały one z żadnej kontuzji.
W stu procentach gotowy do gry był już Bartosz Salamon, który w doliczonym czasie był przy linii bocznej i miał wejść na murawę, ale... nie zdążył. Sędzia bowiem zakończył w międzyczasie spotkanie. Na pewno jednak Polak zwiększa rywalizację w środku defensywy i daje sztabowi szkoleniowemu pole manewru.
Po drugie, coraz bliżej powrotu są Lubomir Šatki oraz Mikael Ishak. Obaj pojawiają się na boisku treningowym, ale pracują jeszcze indywidualnie. W przypadku Słowaka jedyną przeszkodą w dołączeniu do reszty kolegów są dolegliwości bólowe. Kiedy one miną to droga do powrotu będzie otwarta. Jeśli chodzi o najskuteczniejszego strzelca drużyny to lekarze starają się chuchać oraz dmuchać na Szweda, żeby nie doszło do odnowienia urazu.
- To jest tak, że tutaj decyzję podejmujemy z dnia na dzień. I jest spora szansa, że ci dwaj piłkarze będą w pełnym treningu jeszcze przed derbami z Wartą Poznań. Podobnie było zresztą w przypadku Bartka Salamona, który dostał zielone światło w piątek, a w niedzielę nic nie stało na przeszkodzie, żeby znalazł się w kadrze meczowej na starcie ze Śląskiem - mówi trener Kolejorza, Dariusz Żuraw.
Uraz odniesiony w miniony piątek wyeliminował z walki przeciwko wrocławianom Michała Skórasia. On także jest już wprowadzany do zajęć i tylko od jego samopoczucia w trakcie treningu i wykonywania poszczególnych ćwiczeń będzie zależeć, kiedy będzie mógł wrócić do gry. - Czekam na sygnał od niego, czy jest już wszystko w porządku - przyznaje szkoleniowiec niebiesko-białych.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe