Piłkarze Lecha Poznań mecz z Wisłą rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w drugiej minucie, po podaniu Sławomira Peszko w świetnej sytuacji znalazł się Semir Stilić, ale źle przyjął sobie piłkę i ta wpadła w ręce Mariusza Pawełka. Chwilę później Kolejorz znów miał szansę na bramkę. Świetnie na lewej stronie boiska zachował się debiutujący w Ekstraklasie Matusz Możdżeń, który podał do Stilića, ten wypatrzył na lewym skrzydle Roberta Lewandowskiego, ale jego po jego zagraniu na piąty metr w piłkę nie trafił Peszko. Odpowiedzieć mógł Patryk Małecki, ale w dobrej sytuacji uderzył obok bramki. Gra lechitom wyraźnie układała się. Świetnie prezentował się młodziutki Możdżeń, który w ostatnich tygodniach pokazywał bardzo dobrą formę, a o tym, że dziś pojawi się na boisku dowiedział się kilka godzin przed meczem. Kapitalnie grał Lewandowski, który świetnie walczył z silnym Marcelo, doskonale radził sobie też grając tyłem do bramki. Wielkie słowa uznania nalezą się też Jasminowi Burićowi. Młody Bośniak w 23 minucie w świetnym stylu obronił uderzenie Tomasa Jiraska. Chwilę później bramkarz Kolejorza wygrał pojedynek sam na sam z Małeckim. Dobrze spisywał się też Mariusz Pawełek, który w pierwszej połowie bronił jeszcze groźne uderzenia Lewandowskiego, Stilića i dwukrotnie Peszki. W 37 minucie znów błysnął Burić, który wygrał pojedynek z Piotrem Ćwielongiem. Chwilę wcześniej po starciu z Grzegorzem Wojtkowiakiem w polu karny na murawie wylądował Małecki, ale sędzia uznał, że lechita nie przekroczył przepisów.
Druga połowa zaczęła się od utarczki słownej trenera Wisły z sędzią technicznym. Za to Maciej Skorża został przez prowadzącego zawody Marcina Borskiego odesłany na trybuny. Początkowo po zmianie stron lekką przewagę zyskali goście z Krakowa. W 48 minucie po uderzeniu Arkadiusza Głowackiego piłka przeleciał tuż obok słupka. Potem znów bohaterem Lecha był Burić, który wygrał pojedynek z Pawłem Brożkiem. Potem jednak znów do głosu doszli lechici. W 60 minucie kapitalną piłkę za linię obrony rzucił Stilić, Lewandowski uderzył technicznie i było 1:0 dla Kolejorza. Wisła odpowiedziała natychmiast strzałem Jirsaka, ale znów górą był Burić. W końcówce spotkania goście atakowali coraz większą ilością zawodników, a Lech miał okazje do kontrataków. W 80 minucie poznaniacy wyszli z akcją 2 na 1, ale Stilić zwlekał z podaniem do Lewandowskiego i zmarnował doskonałą okazję do podwyższenie rezultatu. W końcówce kapitalnym uderzeniem z 7 metrów popisał się Paweł Brożek, ale ponownie fenomenalni interweniował Burić. Chwilę późnie Lech miał znów okazję przeprowadzić zabójczą kontrę, ale podania Lewandowskiego nie wykorzystał Tomasz Bandrowski. W doliczonym czasie gry podopieczni Jacka Zielińskiego szanowali piłkę i po czterech doliczonych minutach mogli cieszyć się z zasłużonego zwycięstwa na zespołem Mistrzów Polski.
Kolejorz zagrał dziś najlepszy mecz od kilku tygodni. Poza wspomnianymi już Burićem, Lewandowskim i Możdżeniowi, bardzo ważnym ogniwem była dziś dwójka defensywnych pomocników Dimtije Injac i Ivan Djurdjevic. Nieźle spisywała się poznańska defensywa, jak zwykle na skrzydłach szarpał Peszko, a asysta Stilića przy bramce Lewego" była zagraniem światowej klasy. Za dzisiejszy mecz wszystkim piłkarzom Kolejorza należą się ogromne brawa!
Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: 60. Lewandowski (Lech)
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa)
Widzów 3.500
Żółte kartki: Sławomir Peszko, Semir Stilić, Jasmin Burić (Lech) - Arkadiusz Głowacki, Junior Diaz (Wisła)
Lech Poznań: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Grzegorz Wojtkowiak, Seweryn Gancarczyk - Sławomir Peszko, Ivan Djurdević, Semir Stilić (84. Tomasz Bandrowski), Dimitrije Injac, Mateusz Możdżeń (90+3. Anderson Cueto) - Robert Lewandowski (90+2. Jan Zapotoka).
Wisła Kraków: Mariusz Pawełek (68. Ilie Pavel Cebanu) - Pablo Alvarez, Arkadiusz Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Piotr Ćwielong (65. Wojciech Łobodziński), Tomas Jirsak, Junior Diaz, Andraz Kirm - Paweł Brożek, Patryk Małecki.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe