W zaległym meczu 20. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, Lech Poznań wygrał z Górnikiem Zabrze 1:0. Zwycięską bramkę dla Kolejorza zdobył wprowadzony na boisko w drugiej połowie, Rafał Murawski.
Początek spotkania zdecydowanie należał do Lecha. Już w 4 minucie bliski szczęścia po dośrodkowaniu Ślusarskiego był Ubiparip. Trzy minuty później głową piłkę zgrał Rudnev i Ślusarski wpadł w pole karne. Niestety miał piłkę na prawej nodze i przestrzelił. Goście zapędy poznaniaków ostudzili w 10 minucie, gdy z rzutu wolnego w poprzeczkę trafił Kwiek. Od tego czasu mecz się wyrównał, a zabrzanie nadal próbowali szczęścia po stałych fragmentach gry. W 19 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Kwiek, a strzał głową Szeweluchina obronił Burić. Lech przebudził się dopiero w końcówce pierwszej części. Po dośrodkowaniu Toneva z rzutu rożnego zakotłowało się w polu bramkowym Górnika. Blisko piłki był Ślusarski, ale ta ostatecznie wylądowała w rękawicach Skorupskiego. W 40 minucie sporo szczęścia miał Przybylski. Pomocnik Górnika popełnił faul taktyczny na wychodzącym z kontrą Djurdjevicu i powinien otrzymać żółtą kartkę. Jako, że jedną już na swoim koncie miał to powinien przedwcześnie opuścić plac gry, ale sędzia postanowił go oszczędzić. Potem niecelnie strzelali jeszcze Ślusarski, Rudnev oraz Tonev i do przerwy było 0:0.
W drugiej połowie jako pierwsi zaatakowali goście. Kwiek wypatrzył Zielińskiego w polu karnym, ale napastnik Górnika uderzył bardzo niecelnie. Lech odpowiedział w 55 minucie, gdy w ciągu 60 sekund Skorupskiego zatrudnili Tonev i Henriquez, jednak golkiper gości poradził sobie znakomicie. Dziesięć minut później w roli głównej wystąpił Nakoulma. Najskuteczniejszy gracz gości najpierw fatalnie skiksował po znakomitym dośrodkowaniu Marciniaka, a chwilę potem już dobrze przymierzył zza pola karnego i pomylił się nieznacznie. W 67 minucie z prawej strony dośrodkował Tonev, a strzał głową Rudneva szczęśliwie obronił Skorupski. Cztery minuty później bramkarz Górnika był już bezradny. Świetną akcję przeprowadzili rezerwowi. Kikut wpadł w pole karne i wyłożył piłkę do Murawskiego, który z bliska strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Skorupskiemu. W 78 minucie strzelec bramki dla Lecha był bliski asysty. Zagrał znakomitą prostopadłą piłkę za plecy obrońców. Ślusarski dobrze opanował ją klatką piersiową, jednak z lewej nogi uderzył obok bramki. Pięć minut później kapitalną okazję do wyrównania mieli goście. Na szczęście dla Lecha Burić świetnie obronił strzał Dancha i jeszcze lepiej interweniował przy dobitce Nakoulmy. Na dwie minuty przed końcem wynik spotkania mógł podwyższyć Ubiparip, ale jego pierwszy strzał obronił Skorupski, a poprawka była niecelna i mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Kolejorza.
Lech Poznań - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Murawski (71)
Widzów: 14000
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Żółte kartki: Tonev, Drewniak - Przybylski, Danch
Lech: Jasmin Burić - Hubert Wołąkiewicz (69. Marcin Kikut), Marcin Kamiński, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Vojo Ubiparip, Szymon Drewniak, Ivan Djurdjević (61. Rafał Murawski), Aleksandar Tonev (85. Mateusz Możdżeń) - Bartosz Ślusarski, Ariom Rudnev
Górnik: Łukasz Skorupski - Michael Bemben (76. Arkadiusz Milik), Adam Danch, Oleksandr Szeweluchin, Adam Marciniak - Michał Pazdan (76. Krzysztof Mączyński), Mariusz Przybylski - Piotr Olkowski, Aleksander Kwiek, Prejuce Nakoulma (86. Marcin Wodecki) - Michał Zieliński
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe