Korona po ponad dwóch latach

Kolejorz pierwszy raz zmierzył się w ligowym boju z Koroną w 2005 roku. Wtedy w Poznaniu był bezbramkowy remis, natomiast wiosną w Kielcach padł rezultat 1:1. To drugie starcie nie odbyło się w pierwotnym terminie ze względów pogodowych, ale tę historię będzie okazja opowiedzieć przy okazji rewanżu. Co warte odnotowania, bez bramek przy Bułgarskiej było również, kiedy ostatni raz oba kluby stanęły naprzeciwko siebie w Poznaniu w PKO BP Ekstraklasie. A było to 10 listopada 2019 roku. Potem była jeszcze konfrontacja z perspektywy niebiesko-białych wyjazdowa, w trakcie pandemii koronawirusa lechici wygrali 3:0 po hat-tricku Christiana Gytkjaera. Było to 14 czerwca 2020 i od tego momentu przez nieco ponad dwa lata czekamy na kolejny mecz, który odbędzie się w niedzielę o godzinie 17.30.

Na przykładzie Korony warto jednak prześledzić, kiedy Lech po raz pierwszy na poziomie Ekstraklasy grał z ekipami, które w tym momencie w niej występują. Kolejorz debiutował w 1948 r. i mierzył się wtedy z czterema ekipami, które teraz również są w lidze - Cracovią, Legią Warszawa, Widzewem Łódź, a także lokalnym rywalem - Wartą Poznań. Na przeciwnym biegunie są trzy kluby, które wskoczyły do krajowej elity w XXI wieku.

To właśnie Korona, a także Piast Gliwice (pierwszy mecz ligowy 2008) i Miedź Legnica (2018). W przypadku tych dwóch ostatnich doszło wcześniej do konfrontacji np. w Pucharze Polski, ale jeśli chodzi o kielczan, to 17 lat temu był pierwszy w historii bój z niebiesko-białymi. Jest jeszcze jeden paradoks tego zestawienia, cała trójka ekip, które debiutowały w tym stuleciu w tym momencie znajduje się w strefie spadkowej i zamyka tabelę PKO BP Ekstraklasy.

PIERWSZE MECZE LECHA W EKSTRAKLASIE Z KLUBAMI OBECNIE W NIEJ GRAJĄCYMI