W starciu z Legią Warszawa (niedziela, 11 kwietnia, godzina 17:30) drużynę Lecha Poznań z ławki rezerwowych poprowadzi dotychczasowy drugi trener zespołu, Janusz Góra. - To spotkanie jest wielkim wydarzeniem nie tylko dla mnie, ale także dla całego klubu. Na pewno jest to duże wyzwanie i mecz, przed którym trzeba robić swoje i jak najlepiej przygotować zespół, żeby dobrze zagrał. Drużyna przez cały tydzień dobrze pracuje na treningach i jest odpowiednio zmotywowana przed tym starciem - zapewnił na przedmeczowej konferencji prasowej trener niebiesko-białych.
Po przegranym w minioną sobotę meczu z Cracovią (1:2) z posadą trenera Lecha Poznań pożegnał się Dariusz Żuraw. Rozmowy z jego następcą są już na ukończeniu, ale nowy szkoleniowiec nie poprowadzi jeszcze zespołu Kolejorza w niedzielnym meczu z Legią Warszawa. Przy linii bocznej drużyną niebiesko-białych będzie dowodził dotychczasowy asystent trenera Żurawia, Janusz Góra. I to właśnie on spotkał się z dziennikarzami na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Przeżyłem w piłce już kilka momentów, gdy wydarzyło się coś, czego wcześniej nie planowałem, ale to się stało. Zapadła decyzja ze strony klubu o tym, że poprowadzę drużynę w tym meczu, więc trzeba było skupić się na pracy i na tym, żeby pójść z zespołem do przodu i nastawić go odpowiednio do walki - odpowiedział trener Góra na pytanie, czy przyjmując latem ubiegłego roku rolę drugiego trenera spodziewał się, że przyjdzie mu w tym sezonie poprowadzić samodzielnie zespół w spotkaniu ekstraklasy. - Chciałbym się teraz skupić na spotkaniu z Legią, a nie wybiegać w przyszłość. Musimy się skoncentrować na najbliższym meczu, które nas czeka, a co będzie się działo dalej do końca sezonu, będzie to decyzją klubu i Lech będzie na pewno o tym informował - dodał 58-letni szkoleniowiec w odpowiedzi na pytanie, jaka przyszłość go czeka już po niedzielnym spotkaniu.
Góra zasiądzie po raz pierwszy samodzielnie na ławce trenerskiej Kolejorza w ekstraklasie akurat w starciu z Legią, które od lat jest jednym z ligowych klasyków i spotkań, którym zawsze towarzyszy dodatkowe napięcie. - Mecz z Legią jest wielkim wydarzeniem nie tylko dla mnie, ale także dla całego klubu. Na pewno jest to duże wyzwanie i spotkanie, przed którym trzeba robić swoje i jak najlepiej przygotować zespół, żeby dobrze zagrał. Drużyna przez cały tydzień dobrze pracuje na treningach i jest odpowiednio zmotywowana przed tym spotkaniem - zapewnia trener niebiesko-białych.
Szkoleniowiec Kolejorza nie chciał jednak zdradzać, czy zamierza w starciu z Legią odejść od pewnych rozwiązań taktycznych używanych wcześniej przez sztab szkoleniowy trenera Żurawia i zaskoczyć warszawski zespół na przykład innym ustawieniem na boisku.
- Pracowaliśmy w tym tygodniu intensywnie nad różnymi rozwiązaniami, wyglądało to nieźle, także nie da się wykluczyć, że będą jakieś zmiany personalne, natomiast jeżeli chodzi o kwestie taktyczne, to chciałbym się na razie powstrzymać od komentarza w tym temacie. Na pewno będziemy starali się wykorzystać słabsze punkty Legii. Mają za sobą serię bardzo dobrych meczów, ale każda seria kiedyś się kończy i mam nadzieję, że dla nich zakończy się właśnie w niedzielę. To będzie jednak zależało od tego, jak do tego meczu podejdą nasi zawodnicy. Mamy ciężki czas, drużyna wpadła w dołek, myśleliśmy, że uda nam się wyjść z niego szybciej i będziemy potrafili wspinać się wyżej, ale niestety stało się inaczej. Ważne jest teraz, by do zawodników dotarło, że to oni są na boisku i oni decydują o swojej jakości oraz zaangażowaniu. Jeżeli dadzą z siebie wszystko, zagrają dla klubu i dla kibiców, zostawią serce na boisku, to myślę, że powinno być lepiej - podkreśla trener Góra.
Opiekun Kolejorza zapewnił równocześnie, że atmosfera w drużynie, mimo ostatnich niezadowalających wyników, jest poprawna i nie stanowi przed rywalizacją z Legią żadnego problemu. - Ja nawet nie chciałbym widzieć więcej uśmiechu czy humoru u zawodników. Potrzebujemy w tym momencie skupienia i ciężkiej pracy. Na początku tego mikrocyklu treningowego powiedziałem, że teraz jest czas na pełną koncentrację i wierzę, że uda nam się to podtrzymać także na kolejnych treningach, które jeszcze przed nami do końca tygodnia - mówi 58-letni szkoleniowiec.
Sytuacja kadrowa drużyny Kolejorza przed niedzielnym starciem jest coraz lepsza, a do zdrowia wracają zawodnicy, z których sztab szkoleniowy niebiesko-białych nie mógł skorzystać chociażby przed tygodniem podczas meczu z Cracovią. - Pedro Tiba jest w treningu od początku tygodnia i ćwiczy bez problemów, więc cieszymy się, że będzie mógł nam pomóc w najbliższym meczu. W pełni sił jest już także Vasyl Kravets. Nie mamy do dyspozycji jeszcze Alana Czerwińskiego i on raczej nie będzie mógł zagrać w tym meczu. Podobnie ma się sytuacja Thomasa Rogne, który będzie teraz wchodził do treningu. Decyzje o kadrze meczowej będziemy podejmować dopiero po ostatnich zajęciach w tym tygodniu - zakończył szkoleniowiec niebiesko-białych.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe