Andrzejewski z nową umową

17-letni gracz urodził się w Koninie, a szeregi akademii zasilił przed sezonem 2014/15. Jego pierwszym zespołem była Sparta Konin, z której trafił do tamtejszego Górnika. Jak sam wspomina, kiedy zgłosił się do niego Lech, nie miał żadnych wątpliwości co do słuszności przeprowadzki do Wronek. - Kiedy zaczynałem grać w piłkę, nie myślałem jeszcze o tym, gdzie się znajdę za parę lat. Nieważne było dla mnie nawet to, gdzie to będę robił. Nagle pojawiła się propozycja z Lecha i bez namysłu już przyjąłem. Zrobiłbym wielki błąd, gdybym tego nie zrobił - przyznaje z perspektywy czasu lechita.

Andrzejewski może występować na boisku na pozycji stoper oraz środkowego pomocnika. Dla swoich szkoleniowców stanowi prawdziwy skarb, bo z obu tych roli wywiązuje się bez zastrzeżeń. - Tu i tu czuję się na murawie dobrze, zarówno w obronie jak i pomocy. Na tą chwilę główną pozycją jest dla mnie środek drugiej linii z opcją gry na stoperze. Trenerom zawsze powtarzam, że gdzie mnie nie wystawią, zagram na sto procent - nie ukrywa zawodnik, który za niespełna dwa miesiące będzie świętował pełnoletność.

Dla wielkopolanina Kolejorz zajął ważne w życiu na długo przed tym, zanim założył niebiesko-białą koszulkę. To właśnie ten klub stał się pierwszym, któremu kibicował od najmłodszych lat fascynacji piłką nożną. Z biegiem czasu do Lecha w gronie ulubionych zespołów dołączyła katalońska FC Barcelona. Z racji na swoją boiskową wszechstronność wychowanek akademii wzoruje się w swojej grze na kilku graczach. - Jeśli chodzi o obrońców, są to Sergio Ramos oraz Raphael Varane. Mówiąc o pomocnikach, wymieniłbym przede wszystkim Paula Pogbę i Andresa Iniestę - opowiada z uśmiechem 17-latek.

Piłkarz występuje obecnie w drużynie juniorów starszych. Zespół szkoleniowca Bartosza Bochińskiego zajmuje po rundzie jesiennej szóste miejsce w tabeli Centralnej Ligi Juniorów, ale młody zawodnik nie traci wiary w siebie i swoich kolegów. - Nie znajdujemy się w komfortowej sytuacji, ale wierzę w nasze zespół od samego początku i tak będzie do końca rozgrywek. W poprzednim sezonie na koniec pierwszej rundy mieliśmy jedenaście punktów straty do lidera i koniec końców zostaliśmy mistrzami Polski. Nadal jest wszystko możliwe - podkreśla Andrzejewski.

Jako swój najbliższy cel lechita wskazuje grę w ekipie rezerw Kolejorza. Debiut w seniorskiej piłce ma już za sobą, a na trzecioligowych boiskach wiosną w poprzednim sezonie uzbierał siedem występów. - Chcę w najbliższym czasie dołączyć do tego zespołu i stamtąd do pierwszej drużyny Lecha Poznań, bo to jest moim celem odkąd dołączyłem do akademii - podsumowuje świeżo po podpisaniu umowy z niebiesko-białymi wielkopolanin.