Lech Poznań wygrał z Wartą 2:1. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Mecz był trudny, takiego się zresztą spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że to my będziemy prowadzić grę i grać przeciwko dobrze zorganizowanej drużynie przeciwnika. W pierwszej połowie mieliśmy kilka sytuacji, zaraz po zmianie stron Warta zdobyła bramkę. I grała to co lubi najbardziej, czyli cofnęła się i nastawiła na kontrataki. My musieliśmy się mocno napracować, żeby te okazje stworzyć. Przy atakach środkiem było bardzo ciasno. Dlatego więcej atakowaliśmy bokami. Po jednej z wrzutek wyrównaliśmy na 1:1. A w ostatniej akcji wbiliśmy zwycięskiego gola.
To bardzo cieszy, chcę pogratulować determinacji moim piłkarzom, dawno nam się nie udało odwrócić losów meczu, fajnie że to powiodło się w starciu derbowym. Dopisało nam trochę szczęścia, ale widziałem zespół walczący, każdy zawodnik wbiegający w pole karne chciał zdobyć bramkę. Tydzień temu przerwaliśmy złą passę, teraz kolejną - czyli odwróciliśmy po długim czasie losy rywalizacji. To cieszy.
- Dobrze wiemy, jakimi prawami rządzą się derby. To był dla nas mecz wyjątkowy i bardzo ważny, bo znamy swoje miejsce w tabeli. Do końca jednak wierzyliśmy w to zwycięstwo, cieszymy się, że udało nam się zdobyć komplet punktów. W drugą połowę spotkania źle weszliśmy, Warta na nas mocno ruszyła i szybko zdobyła bramkę. Dobrze jednak, że udało nam się strzelić tego jednego gola więcej. Znamy swoją wartość, wiemy, jak chcemy grać i cały czas musimy nad tym pracować.
- Warta w pierwszej połowie broniła się bardzo nisko i było nam ciężko przedostać się przez jej szyki obronne. Mogliśmy czasami grać nieco szybciej, ale mieliśmy w tym czasie okresy, podczas których kreowaliśmy sobie niezłe sytuacje. Po przerwie zaczęliśmy najgorzej, jak się tylko dało, a rywale cofnęli się jeszcze głębiej. Cały czas walczyliśmy i owszem, potrzebowaliśmy nieco szczęścia, ale uważam, że zasłużyliśmy dziś na tę wygraną.
- Spodziewaliśmy się, że będziemy w tym meczu dominować i tak było przez właściwie całe spotkanie, ale chwilowy brak koncentracji na początku drugiej połowy sprawił, że straciliśmy gola. Nie poddaliśmy się jednak i jestem dumny z naszego zespołu, że do samego końca walczyliśmy o trzy punkty, które były w tym momencie najważniejszą rzeczą ze wszystkiego. Byłem zaskoczony tym, jak głęboko cofnięta była Warta przez całe starcie, dlatego jestem tym bardziej szczęśliwy z tego, że jako zespół "cisnęliśmy" w stronę zwycięstwa z całych sił i udało się ich opór złamać.
- Może nie był to zbyt piękny mecz w naszym wykonaniu, ale najważniejsze w piłce nożnej są zwycięstwa i zdobywane dzięki nim punkty. Przyjechaliśmy tutaj, żeby zdobyć trzy i po końcowym gwizdku możemy sobie właśnie tyle "oczek" w tabeli dopisać - tylko to się w tym momencie liczy, dlatego wracamy do Poznania niezwykle szczęśliwi. Pokazaliśmy w tym spotkaniu charakter, dążyliśmy do zwycięstwa za wszelką cenę i do samego końca, dlatego jestem z postawy naszej drużyny bardzo dumny.
Zapisz się do newslettera