Wyjazdowy maraton Lecha

Podopieczni trenera Nenada Bjelicy wygrali ostatnie trzy spotkania ligowe, dzięki czemu zbliżyli się do podium ekstraklasy. Do niego tracą już tylko dwa punkty. Równie istotne co dobra sytuacja w lidze jest to, że poznaniacy grają efektownie i strzelają sporo bramek. - To dziennikarze i kibice decydują o tym, czy gramy dobrze. Z boku lepiej to widać. Na pewno jednak gra nam się ostatnio dobrze i cieszymy się ze zwycięstw - przyznaje Szwajcar.

Lechici zagrają w piątek z Zagłębiem, w kolejną środę z Wisłą Kraków, a wyjazdowy maraton zakończą w przyszłą niedzielę starciem z Jagiellonią Białystok. - To dla nas bardzo istotne spotkania. Każde z nich jest bardzo ważne. Chcemy zdobyć w nich komplet punktów i awansować do półfinału Pucharu Polski. Dopiero gdy to zrobimy będziemy mogli być zadowoleni ze swojej dyspozycji. Na razie wszystko wygląda dobrze, ale nie idealnie - podkreśla zawodnik.

Pomocnik Kolejorza w dwóch ostatnich grach otwierał wynik spotkania. To jednak nie gwarantuje pewnego miejsca w wyjściowym składzie na kolejne spotkanie. - Nie tylko ja strzelam. Robią to też Kownaś i Robi - zaznacza Jevtić. - Każdy z nas walczy o swoje miejsce w składzie. Na treningach jest duża rywalizacja, a korzystają z tego wszyscy. Przede wszystkim jednak zespół, bo ostatnio wygrywamy - dodaje piłkarz, który w obecnym sezonie strzelił już trzy bramki i trzy razy asystował przy trafieniach kolegów.

23-latek nie może się już doczekać kolejnego spotkania. W piątek poznaniacy zagrają z Zagłębiem Lubin, które w poniedziałek przegrało z Koroną i spadło na siódme miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do Kolejorza. - To nie ma żadnego znaczenia, bo każdy mecz zaczyna się od 0:0. To co było w ostatnich meczach nie daje nam nic w kolejnym. Dlatego musimy ciężko pracować, żeby wygrać w piątek. Potem będziemy myśleć o kolejnych spotkaniach - kończy.