W trzecim meczu sparingowym podczas zgrupowania w Miesbach piłkarze Lecha Poznań przegrali z VfR Aalen 0:2. Obie bramki dla gospodarzy zdobył Marco Haller. Skrót w LechTV.
Spotkanie z VfR Aalen poznaniacy rozpoczęli bardzo młodym składem. W bramce stanął Dawid Smug, w obronie zagrali Tomasz Kędziora, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević i Marcin Kamiński. W środku pola za organizację gry odpowiadali Dimitrije Injac, Wojciech Golla i Kamil Drygas. W ataku zagrali Aleksandar Tonev, Vojo Ubiparip i Bartosz Ślusarski.
Wydawało się, że lepiej w spotkanie weszli lechici. W 3 minucie z dystansu strzelał Tonev i Bernhardt po raz pierwszy musiał interweniować. Nie minęła jednak minuta i gospodarze wyszli na prowadzenie. Nieporozumienie Arboledy i Djurdjevića wykorzystał Haller i z bliska, mimo rozpaczliwej interwencji Smuga skierował piłkę do siatki. Lech nie grał dobrze, a najaktywniejszy był Tonev, jednak jego kolejny strzał z dystansu w 18 minucie był niecelny. Trzy minuty później gospodarze prowadzili 2:0. Znów nie popisała się defensywa Lecha, niepewnie interweniował Smug i po raz kolejny w polu karnym doskonale znalazł się Haller, który po raz drugi skierował piłkę do bramki Lecha. Od tego momentu gospodarze całkowicie kontrolowali przebieg spotkania, a w 37 minucie mogli prowadzić już 3:0, jednak Barg nie potrafił wykorzystać znakomitego podania Ruiza. Przed przerwą Lecha było jeszcze stać tylko na strzał z dystansu Kamińskiego, który jednak minął światło bramki Bernhardta.
W przerwie trener Jose Mari Bakero dokonał dziewięciu zmian. Na boisku pozostali tylko Ivan Djurdjević i Dimitrije Injac, a skład Lecha wyglądał następująco: Przemysław Frąckowiak - Grzegorz Wojtkowiak, Hubert Wołąkiewicz, Ivan Djurdjević, Luis Henriquez - Dimitirje Injac, Mateusz Możdżeń, Rafał Murawski - Jacek Kiełb, Artiom Rudnev, Jakub Wilk.
Roszady w przerwie zmieniły obraz meczu. Lech natychmiast przejął inicjatywę, ale pierwszą szansę na bramkę miał dopiero w 58 minucie, gdy po dośrodkowaniu Możdżenia z lewej strony Rudnev głową pomylił się nieznacznie. Kilka sekund później Łotysz odebrał piłkę obrońcy na 16 metrze, ale w sytuacji sam na sam trafił tylko w poprzeczkę. W 67 minucie najlepszy snajper Kolejorza znów miał swoją szansę. Po rzucie rożnym zakotłowało się w polu karnym Aalen, ale strzał Rudneva zablokowali obrońcy. Gospodarze w pobliże pola karnego Lecha po raz pierwszy zbliżyli się dwie minuty później, jednak uderzenie Grecha minęło światło bramki. W 70 minucie po podaniu Murawskiego, piłkę w polu karnym opanował Rudnev, ale jego strzał minął długi słupek bramki Bernhardta. W 79 minucie bramkarza gospodarzy próbował zaskoczyć Djurdjević po dośrodkowaniu Możdżenia, ale uderzył zbyt lekko. Dwie minuty później okazję mieli gospodarze. Saurer zdecydował się na indywidualną szarżę, ale jego uderzenie w niewielkiej odległości minęło bramkę Kolejorza. W 88 minucie lechitów mógł jeszcze pogrążyć Saurer, ale jego strzał z dystansu kapitalnie obronił Frąckowiak i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla gospodarzy.
VfR Aalen Lech Poznań 2:0 (2:0)
Bramki: 3., 21. Haller
Aalen: Daniel Bernhardt - Jurgen Mossmer, Tim Kister, Benjamin Gorka, Thorsten Schulz - Kevin Ruiz (77. Marco Calamita), Benjamin Barg (77. Daniel Sereno), Andreas Hofmann, Leandro Grech - Marco Haller (83. Fabian Weiss), Robert Lechleiter
Lech: Dawid Smug (46. Przemysław Frąckowiak) - Tomasz Kędziora (46. Grzegorz Wojtkowiak), Manuel Arboleda (46. Hubert Wołąkiewicz), Ivan Djurdjević, Marcin Kamiński (46. Luis Henriquez) - Dimitrije Injac, Wojciech Golla (46. Mateusz Możdżeń), Kamil Drygas (46. Rafał Murawski) - Aleksandar Tonev (46. Jacek Kiełb), Vojo Ubiparip (46. Artiom Rudnev), Bartosz Ślusarski (46. Jakub Wilk)
Zapisz się do newslettera