W poniedziałkowe popołudnie trening piłkarzy Lecha Poznań był otwarty dla miejscowych kibiców. Ci wprawdzie goszczą niemal na każdych zajęciach Kolejorza podczas obozu w Opalenicy, ale dzisiaj mieli okazję także zdobycia fankarty z autografem.
- Fajnie się złożyło, że swój pobyt podczas zgrupowania w Opalenicy mogliśmy wykorzystać do spotkania z kibicami. Mimo, że to my jesteśmy tutaj ostatnio na stałe, to nie czujemy się tutaj gospodarzami - mówi obrońca Lecha Poznań Hubert Wołąkiewicz.
W zajęciach nie wzięli jednak udziału wszyscy zawodnicy. Oprócz wracających indywidualnie po kontuzjach zabrakło również Łukasza Teodorczyka, Karola Linettego oraz Barryego Douglasa. Teodorczyk jest przeziębiony, ma gorączkę i do treningów wróci nie wcześniej niż w środę. Linetty i Douglas z kolei zmagają się z urazami przeciążeniowymi i do zajęć być może wrócą już jutro.
Zapisz się do newslettera