W meczu inaugurującym 12. kolejkę grupy B Centralnej Ligi Juniorów U-17 drużyna Lecha Poznań pokonała w sobotę w Popowie Wartę Poznań 3:1. Do bramki przyjezdnych trafili Krystian Palacz, Antoni Kozubal oraz Filip Wilak. Po tym spotkaniu drużyna prowadzona przez trenera Huberta Wędzonkę awansowała na pozycję lidera swojej stawki.
Początkowe minuty sobotnich derbów z trzecią w tabeli Wartą musiały ucieszyć opiekuna niebiesko-białych. Jego zawodnicy nie tylko nie pozwalali na zbyt wiele przyjezdnym, ale i sami wykazywali się większym spokojem i cierpliwością przy konstruowaniu swoich akcji. Po jednej z nich w poprzeczkę trafił w 9. minucie pomocnik Patryk Gogół, ale niespełna 120 sekund później jego zespół objął już prowadzenie. Świetnie wykonany rzut rożny, dobry ruch obrońcy Krystiana Palacza i pewne wykończenie młodego defensora dały gospodarzom otwarcie wyniku.
Po chwili powinni oni prowadzić już różnicą dwóch goli. Po dynamicznej szarży prawą stroną w pole karne wpadł skrzydłowy Filip Wilak, podniósł głowę i mierzonym podaniem obsłużył napastnika Damiana Kołtańskiego. Atakujący nie zdołał jednak trafić celu, a szansę na zapisanie na swoim koncie kolejnej wiosennej bramki miał wymarzoną. W dalszej części obserwowaliśmy wyrównane spotkanie, w którym i Lech, i goście potrafili stwarzać zagrożenie w polu karnym swojego rywala. „Zieloni” dokonali tego dwukrotnie pomiędzy 24., a 27. minutą. Najpierw zabrakło im celności, a następnie z niezłej strony pokazał się bramkarz Krzysztof Bąkowski, który przerzucił piłkę nad poprzeczką po uderzeniu z rzutu wolnego.
Nie minęło jednak dużo czasu, a mieliśmy już 1:1. Groźnego zagrania w pole bramkowe golkipera Kolejorza nie zdołał przeciąć żaden z obrońców, a w sytuacji sam na sam z napastnikiem Warty Bąkowski pozostał bez większych szans. Niebiesko-biali mogli odpowiedzieć jeszcze przed przerwą i mocno do tego dążyli. W decydujących momentach akcji brakowało im jednak albo dokładności, albo czasu i miejsca i ostatecznie na przerwę udali się z remisem.
Drugą połowę lechici rozpoczęli w podobny sposób, co pierwszą. Ponownie udało im się wyjść na prowadzenie w jej początkowych fragmentach, a tym razem uczynili to po dwójkowej kombinacji Kołtańskiego oraz wprowadzonego z ławki pomocnika Antoniego Kozubala. Rezerwowy nie miał problemów z pokonaniem golkipera Warty, a po chwili mógł dokonać tej sztuki po raz drugi. Tym razem dogrywał mu Wilak, ale urodzonemu w 2004 roku graczowi minimalnie zabrakło precyzji.
Kolejne minuty przyniosły nam sporo walki z obu stron i idącą za nią nerwowością. Gra straciła nieco na płynności, za to uaktywnił się arbiter, który regularnie napominał zawodników zarówno Lecha, jak i przyjezdnych. Emocje na wodzy starali się utrzymywać podopieczni trenera Wędzonki, ale cały czas musieli przy tym zachować dużą czujność w swoich szeregach obronnych. Na niespełna kwadrans przed końcem to oni przeprowadzili bardzo szybki kontratak, który wydawał się rozstrzygać losy tego pojedynku. Po przejęciu w okolicach koła środkowego piłka została dostarczona szybko pod nogi wybiegającego na czystą pozycję Wilaka, a ten mocnym strzałem dał swojej ekipie trzecią bramkę.
Ostatecznie mistrzowie rundy jesiennej grupy B Centralnej Ligi Juniorów U-17 sięgnęli po siódmą wygraną w tej części sezonu. Na ten moment dała im ona pozycję lidera, ale przed nimi jeszcze trzy starcia w ramach tej fazy rozgrywek. Ich los leży jedynie w ich rękach, ale mają w perspektywie dwa bardzo istotne mecze: wyjazdy do Gdańska na pojedynek z Lechią, a także Gdyni na konfrontację z Arką. To od nich w dużej mierze będzie zależeć, czy drużyna prowadzona przez trenera Wędzonkę zapewni sobie miejsce w półfinałach mistrzostw Polski swojej kategorii wiekowej.
Bramki: Palacz (11.), Kozubal (54.), Wilak (78.) – (34.)
Lech Poznań: Krzysztof Bąkowski – Kacper Wachowiak, Damian Makuch, Krystian Palacz (88. Jerzy Tomal) – Karol Fietz (75. Igor Ławrynowicz), Filip Borowski, Michał Marszałkiewicz (46. Antoni Kozubal), Oliver Zaręba (55. Jakub Barański), Patryk Gogół – Damian Kołtański, Filip Wilak (80. Mateusz Stochniałek)
Zapisz się do newslettera