W trzynastej kolejce Centralnej Ligi Juniorów zespół Lecha Poznań przegrał na wyjeździe 1:3 z aktualnym liderem rozgrywek, Zagłębiem Lubin. Honorową bramkę dla drużyny trenera Huberta Wędzonki zdobył Adrian Ratajczyk.
Zawodnicy trenera Huberta Wędzonki w poprzednim tygodniu rozegrali dwa bardzo trudne pojedynki na własnym boisku. Najpierw zremisowali w zaległym meczu 1:1 z Legią Warszawa, a trzy później bezbramkowo zakończyło się ich spotkanie z Jagiellonią Białystok. Piłkarze juniorów starszych od kilku kolejek nie mogą przełamać złej passy i zdobyć kompletu punktów w lidze. Tym razem rywalem niebiesko-białych był lider rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów, Zagłębie Lubin. Lechici za wszelką cenę chcieli wywieźć z Lubina komplet punktów i wskoczyć do górnej ósemki tabeli.
Od początku spotkania to gospodarze dominowali na boisku i tworzyli akcje pod bramką Krzysztofa Bąkowskiego. Piłkarze trenera Huberta Wędzonki mieli problemy, by wyjść w pierwszej części meczu ze składną akcją na połowie rywala. W dwudziestej minucie gospodarze dopięli swego. Tego, co wydarzyło się w kolejnych chwilach rywalizacji lechici nie spodziewali się w ogóle. Już w 25. minucie było 3:0 dla Zagłębia. Lubinianie wykorzystali gorszy moment niebiesko-białych i skrzętnie karcili gości za ich indywidualne błędy.
Na drugą połowę juniorzy starsi Lecha Poznań wyszli z przekonaniem, że nie mają nic do stracenia. Dodatkowo trener Wędzonka wprowadził od 46. minuty drugiego napastnika, Adriana Ratajczyka. Lechici po przerwie zdecydowanie zaatakowali i lepiej grali w piłkę. Tworzyli składne akcje, ale brakowało skuteczności, by zdobyć najpierw bramkę honorową, a potem kontaktową. Zagłębie w drugiej części gry miało problemy, by stworzyć jakiekolwiek zagrożenie pod bramką Krzysztofa Bąkowskiego. Na siedem minut przed końcem meczu, Adrian Ratajczyk strzelił gola, który pozwolił wierzyć lechitom na chociażby punkt w tej rywalizacji. Chwilę później niebiesko-biali mieli jeszcze rzut karny, ale nie udało się go wykorzystać. Niestety nic więcej nie byli już w stanie osiągnąć młodzi piłkarze Kolejorza i mecz zakończył się rezultatem 1:3.
- Pierwsza połowa przebiegła zdecydowanie pod dyktando Zagłębia Lubin. Wyszli na nas niesamowicie wysoko i odbierali nam często piłkę w środku pola. W okolicach dwudziestej minuty, kiedy straciliśmy bramkę, nastąpiła chwila dekoncentracji, którą gospodarze wykorzystali. Wychodząc na drugą część, założyliśmy sobie, że nie mamy nic do stracenia i musimy zagrać dużo lepiej. Po przerwie wyglądało to dobrze, Zagłębie już nie było tak groźne, potrafiliśmy ich powstrzymać i to my dominowaliśmy na boisku. Jednak brakowało nam skuteczności i strzeliliśmy tylko jednego gola. – podsumował spotkanie z liderem rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów trener juniorów starszych Lecha Poznań, Hubert Wędzonka.
Bramki: (20.), (21.), (25.) – Ratajczyk (83.)
Lech Poznań: Krzysztof Bąkowski – Filip Borowski, Kacper Wachowiak, Jerzy Tomal, Jędrzej Strózik – Karol Fietz, Patryk Gogół (46. Adrian Ratajczyk), Igor Ławrynowicz – Filip Wilak (73. Wojciech Kryger), Damian Kołtański, Oliver Zaręba (80. Antoni Prałat)
Zapisz się do newslettera