Lech Poznań UAM w najbliższą sobotę zagra swój drugi mecz domowy w tym sezonie Orlen 1. Ligi. Niebiesko-białe zmierzą się ze spadkowiczem Ekstraligi – Sportową Czwórką Radom. Lechitki powalczą o drugi komplet punktów na własnym boisku w obecnych rozgrywkach.
Zespół Kolejorza przystępuje do rywalizacji ze Sportową Czwórką Radom po porażce z Checz Gdynia 2:3. Lechitki mimo dwukrotnego wyjścia na prowadzenie nie zdołały wywieźć z Trójmiasta choćby punktu. Niebiesko-białe w końcówce musiały radzić sobie w osłabieniu, a decydującego gola straciły w doliczonym czasie gry. - Jest ogromny niedosyt. Wiedziałam, że to będzie trudny mecz, bo to jest niewygodny rywal grający bardzo fizycznie i agresywnie. Dla większości zawodniczek było to zderzenie z tym poziomem. Myślę, że remis na tym terenie byłby sprawiedliwym i dobrym dla nas wynikiem – mówi trenerka Alicja Zając.
Lech Poznań UAM do spotkania ze Sportową Czwórką Radom podchodzi z sześcioma punktami na koncie. Drużyna Kolejorza otrzymała walkower za nierozegrany mecz z SWD Wodzisław Śląski i o dwa "oczka" wyprzedza swojego sobotniego rywala. Zespół z województwa mazowieckiego zremisował na starcie sezonu z Bielawianką Bielawa 2:2 oraz wygrał z Ząbkovią Ząbki 2:0.
- Zrobiłam sobie wywiad na temat tego jak Radom wygląda, bo ten zespół też się zmienił personalnie. Siedem, osiem zawodniczek odeszło, pojawiło się dużo nowych. Podejrzewam, że to my będziemy znowu prowadzić grę i one będą czekały na swoją szansę. Musimy być na pewno czujne w defensywie, żeby nie stracić takiej bramki jak w meczu z Bielawianką. Potrzebujemy też cierpliwości w ataku, bo te sytuacje się pojawią. Lubimy grać u siebie. Handicap naszego boiska sprawia, że jesteśmy dobrej myśli – opowiada trenerka Kolejorza.
Mecz Lech Poznań UAM – Sportowa Czwórka Radom odbędzie się w sobotę, 16 września o godzinie 12 na Stadionie UAM Morasko. Transmisja na kanale LechTV na platformie Youtube.
Zapisz się do newslettera