Szesnaście punktów w sześciu meczach ligowych zdobyli piłkarze Kolejorza. Żaden klub ekstraklasy nie może się pochwalić tak udanym początkiem piłkarskiej wiosny. - Jesteśmy w dobrej dyspozycji - podkreśla piłkarze poznańskiego klubu.
Podopieczni trenera Nenada Bjelicy jako jedyni w lidze w tym roku nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Lechici we wspomnianych sześciu spotkaniach zdobyli czternaście bramek i stracili jedną. - Na razie spokojnie. Za nami dobry okres i nie zmienia tego remis w spotkaniu z Górnikiem. Satysfakcja będzie, jeśli będziemy liderem po sezonie - tonuje nastroje kapitan Kolejorza, Łukasz Trałka.
Nie da się jednak ukryć, że początek rundy w wykonaniu Lecha jest imponujący. Tuż po przerwie na mecze reprezentacji Kolejorza czeka jednak bardzo wymagający okres. W przeciągu dziewięciu dni lechici rozegrają trzy mecze. Ich rywalami będą drużyny Wisły, Pogoni i Legii. - Każdy z tych meczów będziemy chcieli wygrać. To są dla nas bardzo ważne spotkania - podkreśla pomocnik, Maciej Makuszewski.
Trzecia aktualnie drużyna ekstraklasy ma przed drugą częścią wiosny duży handicap w postaci dobrej dyspozycji na starcie rundy. - Za nami bardzo dobry okres. Zdobyliśmy dużo punktów w dobrym stylu i to pomaga nam w utrzymaniu dobrej atmosfery w szatni. Nie jest zresztą wielką tajemnicą, że wyniki nakręcają nastroje - zaznacza kapitan Kolejorza, który ze względu na zawieszenie za kartki nie zagra w piątkowym spotkaniu.
Szansę powrotu do wyjściowego składu ma natomiast Maciej Makuszewski. Skrzydłowy mecz z Górnikiem zaczął na ławce rezerwowych, a na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie. 27-letni pomocnik wierzy, że drużyna po przerwie na mecze reprezentacji podtrzyma dobrą dyspozycję z pierwszej części piłkarskiej wiosny. - Nie jestem zaskoczony tym, że odpaliliśmy. Jesteśmy mentalnie mocni i to widać na boisku - podkreśla Makuszewski.
Dobre rezultaty osiągane przez drużynę na boisku nie tylko poprawiają atmosferę w szatni, ale też nakręcają rywalizacje na boisku. Ta przebiega w zdrowej atmosferze. - To wszystko jest związane z wynikami. Mamy fajną ekipę. Nie chcę opowiadać jak jest w szatni, ale jest dobrze. Poznaliśmy się wszyscy, znamy swoje zachow. Wiemy kiedy komuś coś niepasuje, kto nie ma humoru. Czujemy się dobrze i to jest bardzo istotne - kończy Trałka.
Zapisz się do newslettera