Tak jak przed pierwszym meczem sparingowym podczas obozu w Niemczech, w dniu meczu do południa zespół Lecha Poznań udał się na boisko treningowe, aby popracować nad stałymi fragmentami gry. Podczas tego zgrupowania jest im poświęcane zdecydowanie więcej czasu niż na przykład w Hiszpanii czy Turcji.
Z Panathinaikosem Ateny piłkarze Lecha Poznań kilka razy potrafili zagrozić bramce rywala właśnie po stałych fragmentach gry, ale nie przyniosło to jeszcze efektu bramkowego. - Było już lepiej, ale nadal musimy nad tym pracować. To musi być proces ciągły i systematyczny. Liczę jednak, że dziś będzie jeszcze lepiej pod tym względem - dodał II trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Zapisz się do newslettera