Lech Poznań - Panathinaikos 0:1

W pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania w Niemczech trener Jose Mari Bakero od pierwszej minuty zdecydował się desygnować do gry następujący skład: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Jarosław Ratajczak -  Kamil Drygas, Dimitrije Injac - Semir Stilić, Mateusz Możdżeń, Bartosz Ślusarski -  Artjoms Rudnevs.

Od początku częściej przy piłce utrzymywali się piłkarze Panathinaikosu, jednak na pierwszą okazję Grecy musieli poczekać do 10 minuty. Wtedy za krótko piłkę do Kotorowskiego odegrał Wołąkiewicz, ale golkiper Lecha był na tyle czujny, że nie pozwolił się pokonać Petropoulosowi. Lech odpowiedział trzy minuty później. Ładną zespołową akcję próbował wykończyć Rudnevs, jednak strzał Łotysza w ostatniej chwili zablokowali obrońcy. W 20 minucie ładnym podaniem prostopadłym Injac uruchomił Możdżenia, ale pomocnik Kolejorza uderzył zbyt lekko by pokonać Tzorvasa. Potem na boisku zaczął błyszczeć Leto. Argentyński skrzydłowy Panathinaikosu dwukrotnie próbował pokonać Kotorowskiego. Za pierwszym razem na drodze piłki do bramki stanął golkiper Lecha, a za drugim piłka zatrzymała się na słupku. W 35 minucie Leto obsłużył Christodoulopoulosa, który jednak fatalnie przestrzelił z 16 metrów. Pod koniec pierwszej połowy znów zaatakowali poznaniacy i stworzyli sobie najlepszą okazję do zdobycia bramki. Stilić kapitalnie zagrał za plecy obrońców do Ślusarskiego, ten ładnie się zastawił, ale jego strzał z prawej nogi poszybował nad poprzeczką. W samej końcówce pecha miał Hubert Wołąkiewicz. W jednym ze starć powietrznych Żaba rozciął łuk brwiowy i natychmiast musiał mieć założone cztery szwy.

W przerwie trener Jose Mari Bakero dokonał dziewięciu zmian. Na boisku pozostali jedynie Kotorowski i Kamiński, a skład Lecha wyglądał następująco: Kotorowski -  Ben Starosta, Manuel Arboleda, Kamiński, Luis Henriquez - Wojciech Golla, Ivan Djurdjević - Jacek Kiełb, Rafał Murawski, Jakub Wilk - Vojo Ubiparip.

Druga część spotkania nie była jednak tak dobra jak pierwsze 45 minut. Na pierwszy celny strzał trzeba było poczekać do 53 minuty, gdy z rzutu wolnego przymierzył Murawski, a pewną interwencją popisał się Kotsolis. Dwie minuty później bardzo dobrej strony pokazał się Clayton. Brazylijski napastnik mijał lechitów jak slalomowe tyczki, ale w ostatniej chwili zabrakło mu precyzji i posłał piłkę ponad bramką. W 58 minucie Grecy mieli kapitalną okazję do objęcia prowadzenia. W środku boiska piłkę stracił Ubiparip, Panathinaikos wyszedł z kontrą, po której Kotorowski w sobie wiadomy sposób obronił strzał Claytona z ośmiu metrów. Potem walka toczyła się głównie w środku pola i sytuacji bramkowych nie było. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem Panathinaikos zadał decydujący cios. Marinos zagrał prostopadle do Moona, a reprezentant Republiki Południowej Afryki na raty pokonał Kotorowskiego i zapewnił Grekom skromne zwycięstwo. 

Lech Poznań - Panathinaikos Ateny 0:1 (0:0)

Bramka: 86. Moon

Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak (46. Ben Starosta), Hubert Wołąkiewicz (46.Ivan Djurdjević), Marcin Kamiński (79. Mateusz Możdżeń), Jarosław Ratajczak (46. Luis Henriquez) - Kamil Drygas (46. Wojciech Golla), Dimitrije Injac (46. Manuel Arboleda) - Semir Stilić (46. Jacek Kiełb), Mateusz Możdżeń (46. Rafał Murawski), Bartosz Ślusarski (46. Jakub Wilk) - Artjoms Rudnevs (46. Vojo Ubiparip)

Panathinaikos: Alexandros Tzorvas (46. Stefanos Kotsolis) - Loukas Vyntra (46. Georgios Seitaridis), Cedric Kante (46. Kostas Triantafyllous), Jean-Alain Boumsong (46. Josu Sarriegi), Nikos Spyropoulos (46. Georgios Ioannidis) - Kostas Katsouranis (46. Matias Bjarsmyr), Mate Simao (46. Damien Plessis) - Lazaros Christodoulopoulos (46. Stergios Marinos), Sotiris Ninis (46. Spyros Fourlanos, 71. Bryce Moon), Sebastian Leto (46. Elini Dimoutsos) - Antonis Petropoulos (46. Clayton)