Piłkarze Lecha Poznań wrócili do treningów po dwóch dniach wolnego. W środowych zajęciach wzięło udział dziewiętnastu zawodników.
Podopieczni trenera Nenada Bjelicy środowy trening rozpoczęli od kilku ćwiczeń na salce gimnastycznej. Po kilkudziesięciu minutach wybiegli na boisko, gdzie wzięli udział w treningu techniczno-taktycznym. Lechici w trakcie zajęć m.in. doskonalili podania oraz ich dokładność.
W treningu wzięli udział niemal wszyscy piłkarze Kolejorza. Zabrakło Raduta, któremu w poniedziałek urodziło się dziecko i dostał od trenera dodatkowy dzień wolnego. Z kolei dwa dni wolnego dostał Kokalović, który na razie pracuje indywidualnie i czeka na zgodę lekarzy, by dołączyć do zespołu.
Na boisku treningowym, poza wspomnianą dwójką, zabrakło jedynie reprezentantów. Wśród nich Kownackiego, Bednarka, Kędziory, a także Mleczko i Puchacza. Ci pierwsi pojechali na zgrupowanie kadry do lat 21, a pozostała dwójka będzie miała szansę występu w reprezentacji do lat 19.
W treningu z pierwszą drużyną wziął udział Mrozek, który zastąpił na treningu wspomnianego przed chwilą Mleczko. - Żaden z zawodników po meczu z Górnikiem nie odczuwa dolegliwości. Wszyscy są zdrowi i gotowi do treningów na pełnym obciążęniu - podkreśla szef sztabu medycznego Lecha prof. Krzysztof Pawlaczyk.
Przedpołudniowy trening nie jest jedynym zaplanowanym na ten dzień. Lechici spotkają się na Bułgarskiej także po południu. Podobnie będzie też w czwartek. Zawodnicy Kolejorza w piątek będą trenowali raz, a w sobotę rozegrają mecz sparingowy z Chrobrym Głogów.
Zapisz się do newslettera