- Sam mecz i jego atmosferę uznaję za bardzo dobre. Na bardzo ładnym stadionie zasiadło wielu kibiców, którzy moim zdaniem obejrzeli naprawdę niezłe zawody. Dzisiaj miałem zdecydowanie więcej pracy niż przed tygodniem. Myślę, że w kilku sytuacjach uratowałem zespół przed stratą gola. Szczególnie groźna była okazja Traore. On próbował mnie mijać, ale ja nie dałem się oszukać. Czekałem do końca na to, co zrobi i to się opłaciło - powiedział po meczu z Lechią Gdańsk bramkarz Lecha Poznań, Jasmin Burić.
Zapisz się do newslettera