Lech Poznań w najlepszy możliwy sposób odpowiedział na ostatnie dwie ligowe porażki. Niebiesko-Biali w minionej kolejce pokonali Zagłębie Lubin 3:1 po dublecie Patrika Wålemarka oraz trafieniu Rasmusa Carstensena i obronili pozycję lidera PKO BP Ekstraklasy. Teraz przed zawodnikami Kolejorza wymagające zadanie, ponieważ czeka ich wyjazd do Szczecina na starcie z Pogonią.
Piłkarze Kolejorza wrócili na zwycięską ścieżkę i mogą zapisać sobie drugie zwycięstwo odniesione w rundzie wiosennej. Lechici okazali się lepsi od Zagłębia Lubin, dzięki czemu wrócili na fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. W najbliższą sobotę Niebiesko-Białych zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin, która w tym roku nie przegrała jeszcze starcia.
- Wygrana z Zagłębiem była bardzo cenna. Po tych dwóch porażkach z rzędu potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Teraz czeka na nas Pogoń, która jest bardzo dobrym zespołem. Wiemy z kim gramy, jednak na pewno nie obawiamy się jakoś przesadnie tego spotkania. Jedziemy do Szczecina po trzy punkty - mówi obrońca Lecha Poznań, Michał Gurgul.
Rywalizacja z Pogonią będzie zdecydowanie hitem 23. kolejki. Zespół prowadzony przez trenera Roberta Kolendowicza jest najlepszą drużyną rundy wiosennej w PKO BP Ekstraklasie i jako jedyna ekipa w lidze zdobyła w tym roku komplet punktów. Dobra postawa sprawiła, że Portowcy awansowali na czwarte miejsce w tabeli i tracą do liderującego Kolejorza tylko pięć punktów. Niebiesko-Biali walczą natomiast o zakończenie złej passy na wyjazdach, która ciągnie się od połowy października 2024 roku i wynosi już cztery mecze bez zwycięstwa.
- Staram się nie patrzeć i nie analizować sytuacji w tabeli. Przed spotkaniem jestem skupiony zawsze na meczu, nad swoją postawą i tym co mogę zrobić dla drużyny. Dlatego niezbyt często śledzę tabelę - opowiada Rasmus Carstensen, który w starciu z Zagłębiem zdobył swoją debiutancką bramkę w niebiesko-białych barwach.
Zapisz się do newslettera