- Przed obecnym sezonem w zespole doszło do kilku zmian i to jest główny powód naszej nieustabilizowanej formy. Nie strzelamy zbyt wielu bramek, ale przynajmniej też niewiele tracimy. Lech to będzie na pewno najtrudniejszy rywal jak do tej pory, z którym przyjdzie nam się zmierzyć na własnym stadionie. Drużyna z Poznania ma największy potencjał ofensywny w całej lidze. My zrobimy jednak wszystko, aby im się przeciwstawić. Na nowym stadionie jeszcze nie przegraliśmy i mam nadzieję, że po sobotnim spotkaniu to się nie zmieni - mówi przed meczem z Lechem Poznań, trener Lechii Gdańsk Tomasz Kafarski.
Zapisz się do newslettera