W czwartek na Enea Stadionie przy Bułgarskiej odbył się pierwszy w tym roku media day. Na pytania dziennikarzy odpowiadał m.in. Michał Gurgul, który mówił o zakończonym niedawno obozie przygotowawczym w Turcji czy przewidywaniach na następną rundę.
Niebiesko-Biali od początku tygodnia przygotowują się do rundy wiosennej w Poznaniu. Lechici po powrocie z Turcji dostali wolny weekend, a w najbliższą sobotę zmierzą się w ostatnim sparingu przed startem ligi z duńskim Nordsjaelland. Zawodnicy Kolejorza mają za sobą bardzo intensywny okres w Larze zakończony meczami z Botewem Płowdiw (0:0) oraz Cukaricki (3:1).
- Ten czas oceniam bardzo pozytywnie, był to dobrze i ciężko przepracowany okres. Treningów było sporo, ale ta praca na pewno przyniesie efekty. Biorąc pod uwagę poprzednie moje obozy to ten był zdecydowanie najcięższy – opowiada Michał Gurgul.
Lech Poznań w przyszły piątek rozpocznie rundę wiosenną PKO BP Ekstraklasy. Niebiesko-Biali zmierzą się z Widzewem Łódź, z którym zespół Kolejorza ma rachunki do wyrównania. Ekipa trenera Daniela Myśliwca wygrała na początku sezonu z lechitami 2:1. Kolejne tygodnie pokazały, że był to jednak tylko wypadek przy pracy i to Lech Poznań spędził okres przerwy zimowej na pozycji lidera.
- Nie interesuję mnie za bardzo jak wygląda aktualnie tabela, ponieważ jesteśmy w połowie sezonu. Cieszę się ze zwycięstw w poprzedniej rundzie, uzbieraliśmy sporo punktów, ale zdarzyło się kilka takich spotkań, które powinniśmy wygrać, wyciągnąć coś więcej. Będziemy się starali zwrócić na to uwagę w tej rundzie. Mamy cały czas sporo elementów do poprawy i nie możemy zadowolić się tym, co było jesienią, bo to mogłoby nas zgubić. Będę rozczarowany, jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa – mówi lewy obrońca Kolejorza.
Zapisz się do newslettera