Prajsnar nie chciał zadowalać się wyróżnieniem

Występujący w środku pola Prajsnar pochodzi z Krosna i to właśnie z lokalnego Beniaminka trafił do struktur klubowej szkoły piłkarskiej Kolejorza w roku 2022. Punktów wspólnych między jego drogą, a tą pokonywaną w dalszym ciągu w niebiesko-białej koszulce przez Antoniego Kozubala nie brakuje. Łączy ich nie tylko pochodzenie i klub, w którym stawiali pierwsze poważne kroki w młodzieżowej piłce, ale także dobry charakter i nastawienie do ciężkiej pracy. - Czasami z Kozim pogadamy i powspominamy, jak to w naszym Krośnie było. Siłą rzeczy bardziej na obozie trzymam się z grupą tych najmłodszych zawodników, ale cieszę się, że i z Antkiem ten kontakt mamy fajny. Jego postawa pokazuje mi, jaką ścieżką można podążać, stanowi dla mnie pewien wzór do naśladowania - opowiada z uśmiechem młodszy z wymienionych graczy.

Podobnie jak seniorski reprezentant Polski, także i Prajsnar udał się na swój debiutancki obóz przygotowawczy z pierwszym zespołem Lecha Poznań w bardzo młodym wieku. Szesnasty rok życia ukończy bowiem dopiero w lutym. - Jest to wyróżnienie, z którym świetnie się czuję, ale nie chciałem się tym zadowalać, przez całe zgrupowanie próbowałem zebrać tu jak najwięcej doświadczenia i pokazać się z jak najlepszej strony - przedstawia swój cel na ubiegłe dni perspektywiczny zawodnik.

Do rywalizacji ze starszymi zdążył się on już świetnie przyzwyczaić. Nie tylko, jeśli chodzi o codzienne treningi, które jesienią głównie zaliczał w ekipie Niebiesko-Białych do lat 19 czy walkę o punkty w tej samej drużynie, ale także chociażby reprezentację Polski, w której gra wraz z zawodnikami urodzonymi rok wcześniej. Jak sam podkreśla, ma to pozytywny wpływ na jego rozwój o pozwala mu nabrać niezbędnej pewności siebie. – Ta ostatnia runda dała mi bardzo dużo, zagrałem w Centralnej Lidze Juniorów trzynaście razy i czuję, że były to wymagające rozgrywki pod kątem fizycznym. Dobrze współpracowało mi się w tym czasie z trenerem Bartoszem Bochińskim, pomagały również uwagi od reszty sztabu, w tym trenera Tomasza Cywki, który jako piłkarz występował na podobnej pozycji. Wiele od niego czerpałem, mogłem liczyć na jego wskazówki - mówi Prajsnar, który w sierpniu rozegrał również trzy spotkania w rezerwach Kolejorza.

- Oceniam to zgrupowanie tylko i wyłącznie pozytywnie. Byłem świadom, że czeka mnie sporo ciężkiej pracy, ale pozostawałem na to gotowy. Cieszę się, że spotkałem tutaj takich kolegów ze środka pola, każdemu z nich mogę się przyglądać i wyciągnąć dla siebie coś wartościowego – kończy 15-latek.