Błyskawicznie zakończyła się rehabilitacja Filipa Szymczaka. Młody napastnik Lecha Poznań od piątku trenuje już z resztą drużyny. - Wszystko się zagoiło, nie odczuwam żadnych dolegliwości. Ciężko pracuję i czekam na kolejne szanse - mówi osiemnastolatek.
- Filip jest już w pełnym treningu, wykonuje wszystkie ćwiczenia, uczestniczy również w gierkach. Nic, tylko się cieszyć - nie kryje zadowolenia trener Kolejorza Dariusz Żuraw. - W czwartek zespół był w Belgii, a po powrocie w trakcie piątkowego treningu już normalnie pracowałem z resztą kolegów. Tak samo było w sobotę. Czuję się bardzo dobrze i już nie mogę doczekać się kolejnych występów - dodaje Szymczak.
Przypomnijmy, że dla lechity pechowo zakończył się mecz reprezentacji do lat 19 pomiędzy Polską a Niemcami (1:1). W spotkaniu rozegranym 3 września napastnik najpierw strzelił gola, a później doznał kontuzji, musiał opuścić boisko i wrócić do stolicy Wielkopolski. Przeszedł szereg badań, po których można było postawić ostateczną diagnozę. - Nasz zawodnik będzie gotowy do gry za miesiąc, czyli po październikowej przerwie reprezentacyjnej trenerzy będą już mogli z niego skorzystać – mówił wówczas profesor Krzysztof Pawlaczyk, szef sztabu medycznego Kolejorza. I ta diagnoza potwierdziła się w stu procentach.
Osiemnastolatek w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem rezerw Lecha występujących w drugiej lidze. Zdobył 12 bramek, wtedy był już pełnoprawnym członkiem pierwszej drużyny. Początek sezonu 2020/21 miał bardzo udany. Najpierw trafił dla niebiesko-białych w Pucharze Polski przeciwko Odrze Opole (3:1), potem strzelił także gola w europejskich pucharach, kiedy rywalem była łotewska drużyna Valmiera FC (3:0).
Next matches
Friday
06.12 godz.20:30Saturday
01.02 godz.00:00Recommended
Subscribe