- Po raz kolejny okazało się jak ważne są stałe fragmenty gry, Uczulałem na nie swoich podopiecznych, ale mimo to nie ustrzegliśmy się błędów i do przerwy przegrywaliśmy 0:2. Nie graliśmy źle, ale sytuacji bramkowej nie potrafiliśmy sobie stworzyć. Nie oddaliśmy także żadnego celnego strzału. W przerwie powiedzieliśmy sobie co trzeba poprawić. W drugiej połowie w końcu zneutralizowaliśmy Korzyma i zaczęliśmy grać w piłkę. Zostaliśmy za to nagrodzeni w postaci pięknego gola Toneva i bramki Henriqueza. Mecz uważam, że był niezły i mógł się podobać tym którzy zdecydowali się go oglądać. Od początku spotkania założenie było takie, że Tonev ma grać jako drugi napastnik, którego zadaniem było wyciąganie w boczne sektory wolniejszych od siebie obrońców Korony. Nie do końca się to sprawdziło i w drugiej połowie Tonev wrócił na skrzydło, a do ataku desygnowałem Rudneva - powiedział po meczu z Koroną Kielce, trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe