Na początku tego roku wychowanek Lecha Poznań opuścił szeregi Kolejorza i został wypożyczony do Lechii Gdańsk. Zespół z Pomorza to dopiero drugi klub w karierze Jakuba Wilka, który w niedzielę będzie miał okazję po raz pierwszy w życiu zagrać przeciwko Lechowi.
O jego odejściu zadecydował ówczesny trener Lecha Poznań Jose Mari Bakero w porozumieniu z zarządem. - Nie miałem wpływu na odejście Wilka, ale z perspektywy czasu uważam, że była to dobra decyzja. Nie wykluczam, że latem znajdzie się dla niego miejsce w zespole, ale o tym zadecyduje dopiero po zakończeniu sezonu - mówi trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Wilk z Lech odchodził jako lewy pomocnik. Do Lechii został jednak ściągnięty na lewą stronę defensywy, a więc na pozycję, na której w Poznaniu grywał sporadycznie. Wychowanek Kolejorza ze swojej postawy w Gdańsku może być zadowolony. Spełnił oczekiwania trenera Pawła Janasa i w każdym z ośmiu spotkań zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Zdecydowanie gorzej idzie jego nowej drużynie. Lechia na pięć kolejek przed końcem ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową i najtrudniejszy terminarz ze wszystkich drużyn walczących o utrzymanie.
W niedzielne popołudnie przeciwko Wilkowi być może będzie grał Mateusz Możdżeń, który w meczach z Koroną Kielce i Cracovią od pierwszej minuty grał na prawym skrzydle. - Jeśli zagram to zapewne dojdzie do wielu naszych pojedynków. Znamy się dobrze i wiemy na co nas stać. Na treningach też zdarzały się takie pojedynki i raz zwycięsko wychodziłem z nich ja, a raz Kuba. Zobaczymy jak będzie w niedzielę - dodaje pomocnik Lecha Poznań Mateusz Możdżeń.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe