Runda jesienna, pierwsza w niebiesko-białych barwach, nie była udana dla Jana Sýkory. Czeski skrzydłowy, co sam przyznaje, nie był w optymalnej formie przez problemy zdrowotne. - Dlatego te zimowe przygotowania są dla mnie bardzo ważne. Przy optymalnej dyspozycji na pewno będę grał o niebo lepiej - przyznaje gracz Lecha Poznań.
W podsumowaniu minionych miesięcy pozyskanego latem piłkarza w obronę wziął trener Dariusz Żuraw. - Muszę stanąć po stronie Janka, który przyszedł do nas z lekkim urazem. Kiedy go wyleczył, to zaczynał pokazywać potencjał. Niestety potem wypadł po raz kolejny na trzy tygodnie i nie wrócił już do gry w takiej formie, w jakiej był wcześniej. On ma bardzo duży potencjał. Jak się wyleczy i dobrze przygotuje, to na pewno będzie stanowić o sile Lecha - mówił niedawno szkoleniowiec.
Rzeczywiście, w okresie przygotowawczym jeszcze w Slavii Praga 27-letni miał kontuzję. Po podpisaniu kontraktu z Kolejorzem szybko wskoczył do składu. - Jeszcze na początku czułem się bardzo dobrze. Najpierw dostałem szansę w drugoligowych rezerwach i wyszło bardzo dobrze. Potem także zaliczałem niezłe występy w kwalifikacjach Ligi Europy, byłem zadowolony - wspomina Sýkora.
W Lechu II wbił dwa gole Hutnikowi Kraków (6:3), a w europejskich pucharach dodał bramkę w wygranym 5:0 starciu w Nikozji przeciwko Apollonowi Limassol. I to tyle, jeśli chodzi o jego jesienne osiągnięcia. Potem jeszcze dołożył tylko asystę w końcówce rundy. - Potem znów miałem problemy zdrowotne, to mnie zatrzymało. Czułem się źle, to nie było to. Nie byłem przygotowany na sto procent i stąd nie szło mi tak jakbym tego chciał - opowiada filigranowy zawodnik, który ze względu na napięty terminarz i grę co trzy dni nie miał szans na nadrobienie zaległości.
Teraz w okresie przygotowawczym jest taka okazja. - Dlatego ta zima jest dla mnie bardzo ważna. Mam nadzieję, że kiedy jestem zdrowy i będę w pełni gotowy, to przy optymalnej dyspozycji na pewno zagram o niebo lepiej - mówi. - Fizycznie czuję się dobrze, jasne - nogi są trochę ciężkie, ale to normalne. Na treningu zaczyna to wszystko fajnie wyglądać i oby tak dalej - ocenia pierwszy tydzień pracy.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe