Niewykluczone, że w najbliższym meczu szansę gry od pierwszej minuty otrzyma Marcin Wasielewski. 22-letni piłkarz prawdopododbnie zastąpi pauzującego za kartki Tomasza Kędziorę. - Po cichu liczę na występ - przyznaje Wasielewski.
"Kendi" w obecnym sezonie wystapił na razie we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty. Jest jedynym takim zawodnikiem w kadrze Kolejorza. Wychowanek Lecha zagrał w trzydziestu spotkaniach. Na boisku spędził 2700 minut. W piątek nie może jednak wystąpić. To konsekwencja żółtej kartki, którą obejrzał w starciu z Lechią Gdańsk.
Upomnienie, które obejrzał Kędziora, otwiera szansę występu przez "Wasylem". Obrońca ma już za sobą debiut w ekstraklasie. Pojawił się na boisku na ostatnie kilka minut w spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką, gdy zmienił na boisku Macieja Makuszewskiego. W kolejnych meczach jednak już nie zagrał. Pewne miejsce w wyjściowym składzie miał bowiem Kędziora.
- Nie wiem jeszcze czy zagram. Decyzja należy do trenera Bjelicy i on ją podejmie. Ja ciężko pracuję na treningach i jestem gotowy do występu - zaznacza Wasielewski. - Rywalizacja w naszym zespole jest bardzo duża. Wiem, że jestem naturalnym kandydatem do zastąpienia Tomka, ale to nie oznacza, że na pewno zagram - dodaje lechita.
Po czterech ligowych zwycięstwach z rzędu, poznaniacy są faworytem piątkowego spotkania z Arki. - To nie oznacza, że na pewno wygramy. To będzie wymagający mecz z bardzo trudnym rywalem, który na pewno się przed nami nie położy. Dlatego to zwycięstwo będzie trzeba wybiegać. Jeśli chcemy zdobyć trzy punkty, to musimy zagrać na swoim wysokim poziomie - podkreśla Wasielewski.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe