Przed ostatnią kolejką sezonu w tabeli grupy mistrzowskiej nie doszło do żadnych zmian. Legia zajmuje pierwsze miejsce z przewagą dwóch punktów nad Lechem, Jagiellonią i Lechią. - Walka trwa do samego końca, jednak analiza nas nie interesuje. W niedzielę musimy wygrać z Jagiellonią i czekać na wieści ze stadionu w Warszawie - mówią zgodnie zawodnicy Lecha Poznań.
W walce o tytuł cały czas są jeszcze cztery drużyny. Lech, Legia, Lechia i Jagiellonia grają jednak nie tylko o tytuł, ale także o trzy miejsca gwarantujące udział w europejskich pucharach.
- Eksperci już wcześniej mówili, że walka będzie trwać do końca i tak faktycznie jest. My damy z siebie wszystko w ostatnim meczu. Z Jagiellonią musimy wygrać, a wtedy na pewno zagwarantujemy sobie grę w pucharach - mówi bramkarz Lecha, Matus Putnocky. - Korona nam trochę nie pomogła, ale tak naprawdę to najpierw my powinniśmy wygrać wcześniejsze dwa mecze. Teraz trzeba myśleć pozytywnie i do Białegostoku jedziemy tylko po trzy punkty - dodaje golkiper Kolejorza.
W ostatniej kolejce wyjaśni się dopiero która drużyna zostanie mistrzem kraju, a która nie zagra w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Kolejka ta będzie o tyle ciekawa, że mecze te zostaną rozegrane pomiędzy czterema, bezpośrednio walczącymi ze sobą zespołami. Jagiellonia na własnym boisku podejmie Lecha Poznań, z kolei Lechia Gdańsk zagra w Warszawie z Legią.
- My w każdym meczu gramy o zwycięstwo. Dwa poprzednie spotkania nam nie wyszły, ale wiemy, że cały czas jesteśmy w grze. Walczymy o puchary i o mistrzostwo. To pierwsze zależy od nas, jednak to drugie nie do końca. Został ostatni krok, teraz musimy wygrać w Białymstoku - podkreśla napastnik Lecha, Dawid Kownacki.
Kolejorz cały czas ma matematyczne szanse na mistrzostwo. Do lidera lechici tracą dwa punkty, jednak by sięgnąć po tytuł muszą wygrać w Białymstoku i liczyć na porażkę Legii. Warszawianie w ostatniej kolejce grają z Lechią, która nie ma najlepszego bilansu na wyjazdach.
- Lechia do Warszawy na pewno nie pojedzie się bronić, tylko będzie walczyć o zwycięstwo. Oni wiedzą, że przy dobrym układzie też mogą zdobyć mistrzostwo. Najważniejsi jednak jesteśmy my sami. Musimy wygrać z Jagiellonią, a po meczu będziemy nasłuchiwać wieści z innych stadionów - kończy 20-letni zawodnik.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe