Po długiej przerwie zimowej na boiska Centralnej Ligi Juniorów powrócą w niedzielę zawodnicy prowadzeni przez trenera Huberta Wędzonkę. - Gra w poprzedniej rundzie nie przyniosła nam oczekiwanych wyników. Jesteśmy jednak zadowoleni z ostatnich tygodni i mamy nadzieję, że konsekwencja naszej pracy znajdzie odzwierciedlenie w postaci lepszych rezultatów - zapowiada młody szkoleniowiec.
Rundę jesienną lechici z ekipy do lat 18 zakończyli na dziewiątym miejscu w swojej stawce. W szesnastu spotkaniach uzbierali dwadzieścia punktów, ale to dorobek, który w żadnym wypadku ich nie satysfakcjonuje. Członkowie sztabu szkoleniowego tego zespołu zgodnie podkreślają, że co najmniej kilku strat punktów dało się uniknąć. Z drugiej strony zdają sobie sprawę, że w niektórych przegranych starciach na więcej ich nie było stać. Od prawie samego początku stycznia niebiesko-biali pracowali pilnie nad tym, by zarówno tych pierwszych, jak i drugich sytuacji było wiosną jak najmniej.
- Jesienią okrzepliśmy w tych rozgrywkach i zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że nie mogą podchodzić do kolejnych meczów na zasadzie, że będzie ono proste, łatwe i przyjemne. Ta liga postawiła nam wysokie wymagania i wiemy, że gra nie przyniosła nam oczekiwanych efektów w postaci pożądanej przez nas liczby punktów. Liczymy, że konsekwencja naszej pracy znajdzie odzwierciedlenie w postaci zarówno rozwoju całego zespołu, jak i indywidualnych postępów czynionych przez naszych graczy na poszczególnych płaszczyznach - twierdzi trener Wędzonka.
Na pierwszy ogień przyjdzie im zmierzyć się z jedną z jesiennych rewelacji całej ligi, Górnikiem Zabrze. Drużyna ta zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ale na Śląsk lechici udadzą się z wysoko postawionymi głowami. - Teraz skupiamy się głównie nad obszarami związanymi z naszą postawą, chcemy doskonalić wypracowane już mechanizmy. Wiemy przy tym, na co stać naszego rywala, w jaki sposób gra on w piłkę. Spodziewamy się trudnego meczu, walki o każdy centymetr boiska i sporej dawki charakteru po drugiej stronie. Dodatkowym smakiem będzie fakt, że to dla nas pierwsze spotkanie po dłuższej przerwie, pojawią się więc spore emocje – uważa opiekun juniorów starszych Kolejorza.
W minioną sobotę jego gracze wsparci częścią ekipy rezerw wzięli udział w spotkaniu kontrolnym ze Stilonem Gorzów. Zakończyło się ono remisem 2:2 i było jedynym starciem w okresie przygotowawczym, którego niebiesko-biali nie wygrali. Wcześniej ich wyższość musieli uznać zespoły niemieckiego Unionu Berlin, rok starsi przeciwnicy z Warty Poznań, a także seniorzy Orli Wąsosz, Noteci Czarnków oraz Rawii Rawicz. - Ostatni sparing z mocnym przeciwnikiem okazał się dla nas bardzo wartościowy. Pokazał, że mamy jeszcze kilka obszarów do poprawy, żeby już w niedzielę być perfekcyjnie przygotowani na Górnik - tłumaczy szkoleniowiec.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe