Po zakończeniu spotkania 26. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Wisłą Kraków a Lechem Poznań szkoleniowiec Kolejorza nie ukrywał rozczarowania, że niebiesko-białym udało się wykorzystać tylko jedną ze swoich dogodnych szans. Jego zdaniem jednak tylko konsekwentna postawa w przyszłych meczach wyjazdowych przyniesie wyczekiwane zwycięstwa w delegacjach.
Nie weszliśmy dobrze w ten mecz i szybko straciliśmy bramkę. Wydaje mi się, że po dziesięciu minutach zaczęliśmy przejmować kontrolę i kreować sobie kolejne sytuacje. Udało się nam wykorzystać tylko jedną z nich. W drugiej połowie dążyliśmy do tego, by wygrać i stwarzać sobie następne szanse, ale to nam się ostatecznie nie udało. Zabrakło nam dziś trochę spokoju i wyrachowania w tych kluczowych momentach, dlatego wywozimy stąd tylko jeden punkt. Uważam, że trzeba go szanować, bo Wisła postawiła nam wysoko poprzeczkę. Cały czas staramy się uczyć kontrolować nasze mecze i mam nadzieję, że grając dalej konsekwentnie zwycięstwa na wyjazdach przyjdą.
Lech Poznań to bardzo dobra drużyna, która dziś potwierdziła swoją wysoką formę, jakość i aspiracje. Naszym piłkarzom należy się szacunek za to, że utrzymali tempo tego meczu, ponieważ toczony był on na dużej intensywności. Wyszarpaliśmy bardzo ważny punkt, to jest coś, co mentalnie buduje ten zespół. Pozostajemy głodni zwycięstw, szanujemy ten remis, ale napędzamy się dalej i szlifujemy mankamenty, żeby wyglądać jeszcze lepiej w spotkaniu z Piastem Gliwice.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe