2017-02-14 11:04 Marcin Rajczak

Trener może na mnie liczyć - wywiad z Wasielewskim

- Udało mi się spełnić prawdziwe marzenie. Myślę, że każdy kto gra w piłkę śni o takiej chwili. Tak jak to kiedyś ktoś powiedział, marzenia same się nie spełniają, tylko my poprzez swoje czyny i ciężką pracę je realizujemy. Cieszę się, że nareszcie zadebiutowałem - opowiada Marcin Wasielewski.

Spełniłeś swoje marzenie?

- Zdecydowanie tak. Debiut to było coś o czym marzyłem. Każdy kto zaczyna grać w piłkę chce kiedyś zadebiutować na stadionie swojego klubu z dzieciństwa. Gdy byłem mały oglądałem mecze Lecha z wysokości trybun i zawsze chciałem wybiec na boisko przy Bułgarskiej. W piątek to mi się udało i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.

Spodziewałeś się tego debiutu?

- Jeśli jesteś w osiemnastce meczowej musisz się spodziewać tego, że zagrasz. Nieważne co się dzieje na boisku, zawsze musisz być gotowy na to, że trener da Ci szansę. Byłem na to w pełni przygotowany fizycznie i psychicznie.

Nie masz wrażenia, że trener stopniowo przygotowywał Cię do debiutu? Najpierw byłeś w osiemnastce meczowej, później przepracowałeś zimowy okres przygotowawczy z pierwszą drużyną, a w piątek osiągnąłeś swój cel.

- Faktycznie tak to wygląda i być może dzięki temu czułem większą pewność siebie, wchodząc na boisko. Cierpliwość i ciężka praca mi się opłaciła. Udało mi się spełnić prawdziwe marzenie. Myślę, że każdy kto gra w piłkę śni o takiej chwili. Ktoś kiedyś powiedział, marzenia same się nie spełniają, tylko my poprzez swoje czyny i ciężką pracę je realizujemy. Cieszę się, że nareszcie zadebiutowałem.

Stresowałeś się w chwili debiutu?

- Nie. Tak naprawdę nie miałem na to za wiele czasu, aby pomyśleć co się dzieje. Trener Bjelica zawołał mnie tuż po bramce na 2:0 i powiedział, że wchodzę za Macieja Makuszewskiego. Trener życzył mi powodzenia i wszedłem. Wydaje mi się, że zagrałem poprawnie.

Pierwszy raz grałeś przed tak liczną publicznością?

- Tak. To wyjątkowe uczucie, gdy patrzysz dookoła i widzisz sporą liczbę ludzi. To naprawdę robi wrażenie. Gra przed taką publicznością dodaje otuchy i motywuje do jeszcze lepszej gry.

Miałeś kiedyś w swojej przygodzie z piłką moment zwątpienia?

- Może nie zwątpiłem, ale po prostu uznałem, że muszę robić swoje i czas pokaże co uda się osiągnąć. Moja droga na boiska Ekstraklasy nie była łatwa. Nieważne jednak jaka była, ważne jak się to wszystko potoczyło i mam nadzieję, że szybko moja przygoda z pierwszą drużyną Lecha się nie skończy. Osiągnąłem swój cel i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Ciężka praca, poświęcenie i liczne wyrzeczenia przyniosły mi efekt w postaci tego gdzie dziś jestem.

W którym momencie uwierzyłeś, że ciężka praca może przynieść efekty?

- Gdy zostałem włączony do pierwszej drużyny. Wtedy uwierzyłem w siebie jeszcze bardziej. To był dodatkowy bodziec do jeszcze cięższej pracy na treningach.

Debiut w ekstraklasie to też zasługa trenerów, z którymi współpracowałeś.

- Zdecydowanie. Mam trzech trenerów, którym wiele zawdzięczam. To przede wszystkim trener Krzysztof Kołodziej, który uczył mnie od najmłodszych lat. Przekazał mi sporo wiedzy i miał wielki wpływ na mój rozwój. Drugą taką osobą jest trener Ivan Djurdjević. Dał mi szansę gry w rezerwach Lecha Poznań, w których udało mi się odbudować piłkarsko. Pod jego skrzydłami od nowa zacząłem wierzyć w siebie. No i trener Nenad Bjelica, który dał mi szansę treningów z pierwszą drużyną, a w piątek postawił na mnie w meczu o punkty. Jestem mu za to bardzo wdzięczny.

Nie osiadasz jednak na laurach. Teraz pora na kolejne wyzwania i cele?

- Każdy kto gra w piłkę, chce rozgrywać jak najwięcej minut. Jakby nie patrzeć jestem jeszcze młodym zawodnikiem i potrzebuję kolejnych występów, aby nabrać doświadczenia. Jeśli je dostanę to pokażę się z jak najlepszej strony. Trener może zawsze na mnie liczyć.

rozmawiał Marcin Rajczak

Next matches

Friday

31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź

Saturday

08.02 godz.00:00
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices