Blisko sześć miesięcy na kolejny mecz ligowy czekał Paweł Tomczyk. Napastnik pojawił się na boisku w drugiej połowie spotkania z Bruk-Bet Termaliką. - Ciężko pracowałem, żeby znów zagrać w ekstraklasie - mówi napastnik Kolejorza, Paweł Tomczyk.
Tomczyk regularnie trenuje z pierwszą drużyną. Dołączył do niej na początku roku, a kilka tygodni później wyleciał z nią na zgrupowanie na Cypr. Tam też zdobywał bramki podczas meczów kontrolnych. Okres przygotowawczy zakończył z trzema trafieniami. - Te treningi dużo mi dały. Jestem teraz zawodnikiem pewniejszym swoich umiejętności, a to dla mnie bardzo ważne - mówił już po zakończeniu obozu.
19-latek może pochwalić się dużą skutecznością. Wiosną zdobył dwanaście bramek w ośmiu meczach trzeciej ligi. Do tego trafiał też w spotkaniach okręgowego Pucharu Polski. Dobra dyspozycja piłkarza nie umknęła uwadze trenera Nenada Bjelicy, który bacznie obserwował postępy swojego podopiecznego nie tylko na treningach, ale również podczas meczów drugiego zespołu Kolejorza.
Do tej pory piłkarz w rundzie wiosennej spotkania pierwszej drużyny oglądał głównie z perspektywy trybun. Rytm meczowy podtrzymywał we wspomnianej wcześniej ekipie rezerw. W końcu jednak otrzymał możliwość drugiego występu w lidze. - Ciężka praca przynosi efekty. Myślę też, że zagrałem dzięki kontuzji Dawida. Cieszę się jednak, że dostałem szansę gry i wydaje mi się, że pokazałem się z dobrej strony - zaznacza młody napastnik Kolejorza.
Debiut w Lotto Ekstraklasie Tomczyk odnotował jeszcze przed wyjazdem na obóz. W grudniu wystąpił w meczu z Cracovią, a na kolejne spotkanie ligowe czekał kilka miesięcy. - Teraz czekam na bramkę. Bardzo chciałbym ją zdobyć. W Niecieczy zagrałem dobre spotkanie. Szkoda, że nie udało się trafić, ale mam asystę. Najważniejsze są jednak zwycięstwa - kończy snajper poznańskiego zespołu.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe