Cały czas trwa rywalizacja pomiędzy napastnikami Kolejorza. W spotkaniu z Lechią Gdańsk szansę gry od pierwszej minuty otrzymał Marcin Robak. I wykorzystał ją. - Najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty - mówi snajper Lecha.
We wcześniejszych czterech spotkaniach Robak musiał pogodzić się z rolą zmiennika. Z niej jednak wywiązywał się bardzo dobrze. Łącznie na boisku spędził 68 minut. W tym czasie zdobył dwie bramki. - Posiadanie takich dwóch napastników to dla trenera komfort - powtarzał Nenad Bjelica, który postanowił dać szansę Robakowi od pierwszej minuty. 34-letni piłkarz co prawda nie zdobył bramki, ale asystował przy trafieniu Radosława Majewskiego.
- Byłem przygotowany do tego, że zagram w tym meczu. Zawsze muszę być przygotowany na takie rozwiązanie. Gdy już dostałem szansę to chciałem dać z siebie jak najwięcej. Cieszę się, że zagrałem piłkę do Radka, bo ta bramka dała nam trzy punkty - zaznacza Robak. - W składzie było kilka roszad, ale mamy wyrównaną kadrę. Wygraliśmy mimo tego, że trener zmienił kilku zawodników. To pokazuje, że jesteśmy naprawdę w dobrej formie - dodaje piłkarz.
Robak o miejsce w składzie rywalizuje z Dawidem Kownackim, który w niedzielę odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza lutego Lotto Ekstraklasy. Robak wiosną zdobył już dwie bramki, a do tego dołożył asystę w starciu z Lechią. Z kolei Kownacki zagrał w czterech meczach, w których pięć razy umieścił piłkę w siatce. W niedzielnym meczu 19-letni snajper musiał jednak ustąpić miejsca bardziej doświadczonemu napastnikowi, który otrzymał szansę gry od pierwszej minuty.
Na razie 34-latek bardzo ostrożnie podchodzi on do deklaracji dotyczących walki o mistrzostwo. Lech wygrał cztery ligowe mecze z rzędu, ale wciąż traci do lidera dwa punkty. Różnica pomiędzy prowadzącą w tabeli czwórką wynosi jedynie cztery „oczka”. - Zostało jeszcze do rozegrania sporo meczów. Gdybyśmy mieli do rozegrania jeszcze dwa mecze, to może mógłbym coś zadeklarować. Na razie nie chcę tego robić. Jesteśmy na dobrej drodze i wierzę, że kolejne spotkania potwierdzą nasze aspiracje - podkreśla Robak.
Bardzo ważne w kontekście walki o czołowe miejsca są zwycięstwa z bezpośrednimi rywalami w tabeli. Jesienią to się Lechowi nie udało. Kolejorz przegrał z Lechią, Legią i Jagiellonią, a także zremisował z Bruk-Bet Termaliką. Wiosną wygrał już z zespołami z Gdańska i Niecieczy. - Teraz zdobywamy regularnie trzy punkty i to w tym momencie jest najważniejsze. Idziemy do przodu, ale krok po kroku. Nie myślimy jeszcze o tytule, bo nic jeszcze nie wygraliśmy - zaznacza najskuteczniejszy piłkarz Kolejorza w obecnym sezonie.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe