Bartosz Ślusarski, Łukasz Trałka i Gergo Lovrencsics po pierwszym meczu I rundy eliminacyjnej Ligi Europy z kazachskim Żetysu Tałdykorgan.
Bartosz Ślusarski
Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo słaba. Wprawdzie rywale nie mieli wielu sytuacji, ale my także ich nie mieliśmy. A kiedy już byliśmy w pobliżu pola karnego to zamiast strzelać niepotrzebnie się bawiliśmy. Dlatego w przerwie padły ostre słowa i w drugiej części wyglądało to już lepiej. Dużo dało wejście Rafała Murawskiego. Po raz kolejny przekonaliśmy się jak ważnym jest on dla nas zawodnikiem. Dziś strzelił pierwszą niezwykle ważną bramkę, po której grało nam się już zdecydowanie lepiej. Cieszę się, że miałem swój udział przy obu golach. Najpierw podałem do Gergo, który zaliczył asystę, a później to ja sam mu asystowałem. Muszę jednak przyznać, że nie chciałem grać tak wysokiej piłki. W sumie więc z zagrania nieudanego wyszła asysta, on wyprzedził obrońcę i zdobył gola. Najważniejsze, że umiał taką piłkę spożytkować.
Łukasz Trałka
Nie spodziewaliśmy się, że Żetysu zagra tak odważnie i tak dobrze w pierwszej połowie. My tak naprawdę w mecz weszliśmy dopiero w drugiej połowie. Dobrze, że nie straciliśmy bramki w pierwszej części, ale też szkoda, że sami niczego nie strzeliliśmy. Po przerwie graliśmy już zdecydowanie lepiej i na koniec wygraliśmy 2:0. Było czuć, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na 100 procent, a rywal jest w trakcie sezonu. Przyznam, że Kazachowie zagrali trochę inaczej niż mogliśmy przypuszczać. Poradziliśmy sobie z tym i na rewanż jedziemy po to by awansować.
Gergo Lovrencsics
Jestem bardzo szczęśliwy, że już w pierwszym meczu o stawkę udało mi się zaliczyć asystę i strzelić gola. Stadion, kibice i atmosfera tego meczu to było coś niesamowitego. Początek mieliśmy bardzo słaby. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy grać szybciej i druga połowa pokazała, że przyniosło to efekt. Pierwsza bramka była naprawdę bardzo ładna. Przy drugim golu blisko mnie był obrońca, ale to ja wepchnąłem piłkę do bramki.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe