Piłkarze po meczu Lech - Lechia

Porażka zmniejsza poważne szanse Kolejorza na awans do europejskich pucharów przez rozgrywki ligowe. Dlatego zawodnicy Lecha są po czwartkowym meczu bardzo niezadowoleni z remisu. Teraz jednak koncentrują się na poniedziałkowym spotkaniu w finale Pucharu Polski. Zapraszamy do poznania opinii zawodników Kolejorza po meczu z Lechią.

- W pierwszej połowie atakowaliśmy, szczególnie bokami i dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich. Brakowało nam jednak ostatniego podania i tego, żeby przeciąć tę piłkę. Szkoda tych wszystkich sytuacji. W drugiej połowie Lechia zmieniła ustawienie i grała czwórką obrońców, ale też mieliśmy dwie sytuacje strzeleckie. Dobrze wiemy, że o awans do pucharów przez ligę jest już trudno. Wiedzieliśmy, że mecz z Lechią to klucz jeśli chodzi o walkę o puchary. Teraz mamy mecz w poniedziałek i każdy z nas zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania. Po przerwie uważam, że nie zagraliśmy gorzej. Utrzymywaliśmy się przy piłce, były sytuacje, dośrodkowania, ale nie tak groźne jak przed przerwą. Graliśmy, żeby wygrywać, staraliśmy się. Każdy z nas próbował ruszyć do przodu, ale nie udało się.

- Ten wynik nas nie zadowala. Nie wiem jak teraz wygląda tabela i czy mamy szanse na awans do pucharów z ligi. Jeśli tak to są one minimalne. Nie zależymy już od siebie. Musimy wygrać trzy mecze, a i tak to nie gwarantuje nam nic. Szkoda szczególnie pierwszej połowy, nie strzeliliśmy bramki i skończyliśmy bez bramki. Musimy się teraz przygotować na finał Pucharu Polski. W pierwszej połowie miałem trudną sytuację przy uderzeniu Peszko. Nie spodziewałem się, że uderzy, gdy grał w Lechu nie pamiętam, żeby tak uderzał. Piłka miała sporo rotacji, ale obroniłem.

- Zabrakło nam wykończenia. Z meczu na mecz wydaje mi się, że się rozkręcamy i gramy coraz lepiej piłką, a przede wszystkim szybko. Brakuje nam ostatniego podania albo po prostu strzału. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, w drugiej połowie było ich mniej. To jednak my przeważaliśmy, dominowaliśmy, ale co z tego skoro nie wygraliśmy. Walczyliśmy o trzy punkty, robiliśmy wszystko, żeby wygrać. Nie udało się, szkoda. Zabrakło nam szczęścia. Teraz skupiamy się już na finale Pucharu Polski. To dla nas bardzo ważne spotkanie.