Juniorzy starsi Lecha Poznań z wygraną odniesionych w dramatycznych okolicznościach w starciu z Polonią Warszawa w ramach 20. kolejki Centralnej Ligi Juniorów. Prowadzenie dla Niebiesko-Białych dał Wojciech Szymczak, jeszcze przed przerwą rozgrywanego w piątek meczu rywale doprowadzili do wyrównania, ale w ostatniej akcji spotkania wygraną Kolejorzowi zapewnił Bartosz Zaranek. Po końcowym gwizdku zespół trenera Bartosza Bochińskiego plasuje się na trzecim miejscu w tabeli.
Sześć wygranych zanotowanych w siedmiu ligowych meczach od początku listopada pozwoliły Czarnym Koszulom nie tylko wydostać się ze strefy spadkowej, ale także wyraźnie od niej oddalić. Aktualnie bowiem dystans dzielący je od znajdującej się pod kreską Odry Opole wynosi już aż osiem punktów i co ciekawe taką samą liczbę "oczek" stołeczna ekipa traci do zamykającego podium Zagłębia Lubin. Nieco bliżej Miedziowych znajdowali się przed tym weekendem Niebiesko-Biali, których od zrównania się z tą ekipą dzieliła wygrana odniesiona na terenie Polonii.
Krok ku niej postawili już po pięciu minutach, czyniąc to w niecodziennych okolicznościach. Piłkę pod pełną kontrolą miał wtedy bramkarz gospodarzy, ale po agresywnym ataku w jej posiadanie wszedł Wojciech Szymczak. 17-letni napastnik opanował futbolówkę, a następnie praktycznie wbiegł z nią do bramki rywala i mógł cieszyć się z dziesiątego trafienia w tych rozgrywkach. W dalszych fragmentach przeciwnicy potwierdzili, że ostatnia seria nie jest dziełem przypadku. Byli w stanie przejąć inicjatywę, częściej gościć w polu karnym juniorów starszych Kolejorza, zagrażając stojącemu między słupkami Maksymilianowi Klujowi, a następnie - przed upływem pół godziny - doprowadzić do wyrównania. Gola przyniosła im centra z rzutu rożnego, niepewne zachowanie golkipera Lecha i celna próba głową z bliska.
Warszawianie mogli iść za ciosem już chwilę później, ale na ich drodze po uderzeniu z ostrego kąta stanął słupek. Lechici odgryźli się za to niedługo po przerwie, kiedy to świetną zespołową akcję finalizował pomocnik Artur Ławrynowicz. Znajdujący się na skraju pola bramkowego zawodnika trafił jednak tylko w jednego z graczy Polonii i w dalszym ciąg utrzymywał się wynik 1:1. Na dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem ponownie w roli głównej znalazł się Ławrynowicz, który po dograniu z boku oddał celny strzał. Jednak i tym razem górą okazała się defensywa gospodarzy, bo piłka wylądowała w rękach ich bramkarza.
Przed kapitalną szansą w ostatnim kwadransie stanął jeszcze autor czterech wiosennych goli, Karol Delikat. Ofensywny zawodnik nie zdołał jednak umieścić piłki w sieci po świetnym dograniu wzdłuż bramki od Szymczaka. Młody atakujący, który rozgrywał niezłe zawody pozostawał niestrudzony aż do końcowych odsłon i to popłaciło jego całej drużynie. To on wywalczył po indywidualnej akcji rzut rożny, po którym do zacentrowanej w "piątkę" przez Damiana Sokołowskiego piłki dopadł wprowadzony z ławki Bartosz Zaranek. Gracz, który partnerował w ataku Szymczakowi w sprytny sposób dostawił głowę, a po chwili utonął w objęciach szalejących ze szczęścia kolegów. Był to bowiem ostatni kontakt z futbolówką tego spotkania.
Ostatecznie Niebiesko-Biali zdołali przeważyć szalę wygranej na swoją korzyść rzutem na taśmę, a ich radości po ostatnim gwizdku pojedynku nie było końca. Za tydzień podopieczni trenera Bartosza Bochińskiego zagrają pierwszy tegoroczny domowy mecz, w którym podejmą Jagiellonię Białystok.
Bramki: (26.) - Szymczak (5.), Zaranek (90.)
Lech Poznań (skład wyjściowy): Maksymilian Kluj – Damian Sokołowski, Kacper Wołowiec, Hubert Janyszka, Piotr Bartczak – Hubert Kędziora, Artur Ławrynowicz, Karol Delikat – Hubert Smyrak, Wojciech Szymczak, Eryk Śledziński
Next matches
Sunday
16.03 godz.20:15Saturday
29.03 godz.20:15Recommended
Subscribe