Trzy zwycięstwa po zimowej przerwie mają na swoim koncie piłkarze Kolejorza. Tak dobrze rundy rewanżowej poznaniacy nie rozpoczęli od piętnastu lat. - Pozostaje się tylko cieszyć - mówią lechici.
Aby znaleźć tak udany początek rundy trzeba się cofnąć do sezonu 2001/2002, gdy Kolejorz grał na drugoligowych boiskach. Podopieczni trenera Bogusława Baniaka w całej kampanii przegrali tylko dwa spotkania, a rundę wiosenną rozpoczęli od trzech wygranych. Pokonali Ruch Radzionków, Polar Wrocław i Górnik Polkowice. W trzech spotkaniach zdobyli dziewięć punktów i zanotowali bilans 4:0, a sezon zakończyli na pierwszym miejscu w ligowej tabeli.
W obecnej rundzie zespół prowadzony przez Nenada Bjelicę ma na swoim koncie zwycięstwa z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, Piastem Gliwice oraz Pogonią Szczecin. Tym samym wyrównał osiągnięcie sprzed piętnastu lat. - Nie wiedziałem o tym. Rzeczywiście mamy za sobą bardzo udany początek rundy. Możemy się jednak podwójnie cieszyć, skoro to najlepszy start od tylu lat. Poza tym kolejne spotkanie wygraliśmy stosunkiem trzech bramek - zaznacza najskuteczniejszy napastnik Kolejorza Marcin Robak.
I to właśnie dzięki liczbie zdobytych bramek, obecny początek rundy można uznać za jeszcze bardziej efektowny. Piłkarze Lecha zdobyli dziewięć bramek, nie tracąc przy okazji też ani jednej. - Jesteśmy zadowoleni z tego, że nie tracimy bramek i wygrywamy. To budujące przed kolejnymi spotkaniami, ale zawsze może być lepiej. Nie wiedziałem, że to tak udany start. To nas bardzo cieszy. Na boisku dajemy z siebie wszystko i fajnie, że są tego efekty - przyznaje kapitan poznańskiego zespołu w piątkowym meczu Tomasz Kędziora.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe