- Pamiętam jak kiedyś dostałem szansę debiutu w reprezentacji to jak wróciłem do klubu przełożyło się to na grę w meczach ligowych. Mam nadzieję, że tak samo będzie z Kamilem, Christianem i innymi zawodnikami. Liczę na to, że uda nam się wykorzystać tę pozytywną energię na mecz z Piastem i go zwyciężymy – mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw.
Dobiegła końca listopadowa przerwa reprezentacyjna, w trakcie której duża grupa zawodników Kolejorza przebywała na zgrupowaniach swoich kadr, a ci co pozostali w Poznaniu wzięli m.in. udział w meczu ligowym rezerw Lecha przeciwko Olimpii Elbląg. Pomimo bardzo dużych posiłków kadrowych z pierwszego zespołu spotkanie we Wronkach zakończyło się tylko remisem – Był to dla nas mecz, którym chcieliśmy zamknąć mikrocykl. Oczywiście wynik jest zawsze najważniejszy, ale dosyć mocno potrenowaliśmy w poprzednim tygodniu i szansę dostali zawodnicy, którzy ostatnio grali mniej np. Joao Amaral, Filip Szymczak, Miłosz Mleczko, czy Tymek Klupś, który wyjątkowo grał na prawej obronie. Chcieliśmy tę przerwę reprezentacyjną zakończyć meczem, ponieważ miesiąc wcześniej tego nie zrobiliśmy. Gra, jak i wynik, powinny być lepsze, ale plan który zakładaliśmy został zrealizowany – mówi szkoleniowiec niebiesko-białych.
Ten czas był równocześnie wyjątkowy dla niektórych lechitów, którzy przebywali na zgrupowaniach reprezentacji. Kamil Jóźwiak otrzymał szansę debiutu w seniorskiej kadrze Polski, a Christian Gytkjaer wraz ze swoim zespołem narodowym awansował na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. - Pamiętam jak kiedyś dostałem szansę debiutu w reprezentacji. Jak wróciłem do klubu byłem bardzo naładowany. Przełożyło się to na moją grę w meczach ligowych i mam nadzieję, że tak samo będzie z Kamilem, Christianem i innymi zawodnikami. Liczę na to, że uda nam się przełożyć tę pozytywną energię na mecz z Piastem i go zwyciężymy. To są fajne momenty w życiu piłkarza i oby to miało wpływ na cały zespół – twierdzi trener Żuraw.
- Oczywiście bardzo się cieszymy z naszych reprezentantów i tego, że młodzi zawodnicy są praktycznie we wszystkich rocznikach. W tej chwili jest tak od seniorów, aż do U-19. Jest to powód do dumy, jednak konsekwencją tego jest to, że dopiero dzisiaj jesteśmy w pełnym składzie. Oczywiście nie szukam wymówek i będziemy gotowi na piątek – kontynuuje szkoleniowiec.
Właśnie w piątek, 22 listopada, Lech Poznań podejmie na własnym stadionie mistrza Polski, Piast Gliwice. Zawodnicy trenera Waldemara Fornalika zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy i do prowadzącej Legii Warszawa tracą jedynie punkt. - Jest to zespół bardzo doświadczony i wyrachowany. Potrzebują czasem jednej, dwóch sytuacji, żeby zdobyć bramkę. Doszli do nich doświadczeni zawodnicy np. Rymaniak i Tuszyński i bazują właśnie na tych, którzy w tej lidze są od wielu lat. Jednak jest to zespół do ogrania i ma słabsze momenty, które można wykorzystać. Dopiero dzisiaj jesteśmy w pełnym składzie, a więc przekażemy zespołowi całą analizę na temat gry przeciwnika. Zrobimy wszystko, żeby ich zaskoczyć i wygrać – komentuje trener niebiesko-białych.
- Widzieliśmy w tej rundzie, że musimy być bardzo czujni, bo zespoły doświadczone wiedzą, w którym momencie i jak wykorzystać nasze słabsze momenty. Uczymy się tego, żeby nasza gra ofensywna nie dopuszczała przeciwników do kontrataków. Oczywiście będziemy grać do przodu i o zwycięstwo, ale cały czas pracujemy nad naszą defensywą i fazami przejściowymi. Mam nadzieję, że to będzie wyglądało coraz lepiej – kontynuuje szkoleniowiec.
Przed piątkowym meczem sytuacja kadrowa Kolejorza jest bardzo dobra i poza Tomaszem Cywką, który obecnie ma dłuższą przerwę w treningach, sztab szkoleniowy może skorzystać z całego zespołu. - Wszyscy są gotowi do gry. Ostatnie mecze reprezentacyjne odbyły się we wtorek, a w tych spotkaniach nasi piłkarze grali w niepełnym wymiarze czasowym lub w ogóle. W związku z tym fizycznie nie powinniśmy mieć problemów – kończy trener Dariusz Żuraw.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe