W spotkaniu 26. kolejki Młodej Ekstraklasy, Lech Poznań zremisował w Gdańsku z Lechią 2:2. do przerwy gospodarze prowadzili 2:0, ale na kwadrans przed przerwą czerwoną kartkę otrzymał bramkarz gdańszczan, który powstrzymując wychodzącego sam na sam Wolskiego interweniował ręką poza polem karnym i Lechia do końca musiała grać w dziesiątkę. Lechici grę w przewadzę wykorzystali i zdołali doprowadzić do wyrównania dzięki trafieniom Wolskiego i wprowadzonego na boisko w drugiej połowie Wiktora Bagińskiego.
- To był bardzo dziwny mecz. Rozpoczął się z opóźnieniem, bo nie dotarła trójka sędziowska i spotkanie musiał prowadzić obserwator. Między innymi nie uznano nam bramki Kamila Drygasa. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym i powinniśmy wygrać. Niestety mecz nam się nie ułożył i musieliśmy odrabiać straty. W drugiej połowie stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji, ale wykorzystaliśmy tylko dwie. Mimo, że goniliśmy od 0:2 to ten remis nie jest dla nas korzystny - powiedział po meczu z Lechią Gdańsk, II trener Lecha Poznań ME, Karol Brodowski.
Lechia Gdańsk ME - Lech Poznań ME 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Kamiński (16), 2:0 Kamiński (27) 2:1 Wolski (73), 2:2 Bagiński (83)
Czerwona kartka: Buchalik (28-za interwencję reką poza polem karnym)
Lech ME: Aleksander Wandzel - Jędrzej Łągiewka, Karol Zaniewski, Adrian Cieślak, Emil Szczupakowski - Dominik Chromiński (46. Przemysław Sadowski), Kamil Drygas - Jakub Kapsa (46. Marcin Byszewski), Patryk Pietras (46. Wiktor Bagiński), Maciej Maślany - Patryk Wolski
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe