Beniaminek, który od pierwszej ligowej kolejki jest liderem w tabeli. Piłkarki Lecha Poznań UAM mogą być zadowolone z początku sezonu, bowiem wygrały wszystkie swoje dotychczasowe spotkania. Teraz przed niebiesko-białymi kolejne mecze. Już w sobotę o 12:00 podejmują na Morasku KU-AZS UW. - Spodziewam się dość wyrównanego spotkania, ale wierzę, że wynik końcowy będzie korzystny dla nas - mówi trenerka Kolejorza, Alicja Zając.
Pięć meczów, piętnaście punktów, bilans bramkowy 33:3. Tak prezentują się najważniejsze liczby niebiesko-białych na początku ligowego sezonu. Zawodniczki Kolejorza bardzo udanie rozpoczęły zmagania na szczeblu centralnym i mimo tego że są beniaminkiem w drugiej lidze grupie północnej, to liderują w tabeli wspólnie z Nowym Świtem Górzno.
- Dla nas wciąż ta liga jest nowością. Coś o rywalkach wiemy, coś widzieliśmy, coś usłyszeliśmy, ale w każdym z tych zespołów zaszły zmiany przed sezonem. Myślę, że nazwa klubu i nasze wyniki w tej rundzie robią wrażenie, natomiast my do każdego rywala podchodzimy z pokorą. Nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika. Cieszy mnie to, że wiele zawodniczek dostaje szanse, mogę rotować składem przez co zmęczenie nie jest tak ogromne w drużynie - mówi trenerka Lecha Poznań UAM, Alicja Zając.
Powoli kończy się intensywny okres gier, jeśli chodzi o drugą ligę. Niebiesko-białe rozegrają jeszcze dwa spotkania, a później nastąpi krótka przerwa w rozgrywkach. Lechitki do gry powrócą wówczas 15 października. Czas bez meczów o punkty będzie idealną okazją na przetrenowanie niektórych elementów.
- Myślę, że wciąż musimy poprawiać skuteczność, choć na pewno jest już ona dużo większa, więcej zawodniczek strzela gole. Chciałabym też popracować nad stałymi fragmentami gry, bo w zeszłej rundzie sporo bramek padło właśnie z takich akcji. Przede wszystkim musimy jednak utrzymać dużą koncentrację, cały czas taki sam poziom pracy i zaangażowania, żeby być gotowym na każdego rywala - wyjaśnia trenerka Kolejorza, która krótko porównuje też drugą ligę do trzeciej. - Patrząc po wynikach z poprzednich sezonów czy znając po prostu te zespoły spodziewałam się większej rywalizacji w meczach. Tego, że będą bardziej wyrównane spotkania. Druga liga na pewno mimo wszystko ma większą kulturę gry - dodaje.
Teraz przed zawodniczkami Lecha Poznań UAM kolejna ciekawa rywalizacja. Do stolicy Wielkopolski w sobotę przyjedzie drużyna ze stolicy kraju - KU-AZS UW, która obecnie plasuje się na siódmym miejscu z jedenastoma punktami straty do niebiesko-białych. Mecz obu ekip rozpocznie się o godzinie 12:00, a Lech TV przeprowadzi transmisję z tego starcia.
- Zespół UW to na pewno bardzo doświadczona drużyna. Ma za swoimi sterami bardzo dobrą trenerkę z ogromnym doświadczeniem, która na pewno dobrze przygotuje się do tego spotkania. Jest kilka indywidualności, które mogą błysnąć ciekawym zagraniem czy kluczowym podaniem. Spodziewam się dość wyrównanego spotkania, ale wierzę, że wynik końcowy będzie korzystny dla nas - kończy trenerka Zając.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe