Lechici zaprezentowali się kibicom

Jak zawsze na sali nie zabrakło znamienitych gości, m.in. Prezydenta Miasta Poznania - Ryszarda Grobelnego, Wojewody Wielkopolskiego - Piotra Florka, Prezesa Rady Nadzorczej KKS Lech Poznań, Jacka Rutkowskiego.

Jak zwykle wszystkich kibiców przywitał prezes Lecha, Andrzej Kadziński - Siódmego marca jesteśmy na Bułgarskiej, gramy wreszcie u siebie! Wkładamy wiele wysiłku w przygotowanie stadionu, w czym pomaga nam m.in. Hydrobudowa. Bardzo chciałbym również podziękować naszym sponsorom, którzy mimo nie najlepszej sytuacji w gospodarce są z nami, ufają nam wierząc, że odwdzięczymy się dobrą grą. W sobotę byłem na meczu sparingowym z GKP i dziennikarze pytali mnie czy tym razem również będzie jakaś fajna przemowa. Powiedziałem im, że nie będzie. Jeśli zapytacie mnie czy idziemy na majstra, to odpowiem trochę inaczej. Jasmin Burić - reprezentant Bośni i Hercegowiny, Grzegorz Wojtkowiak - reprezentant Polski, Bartosz Bosacki - reprezentant Polski, Manuel Arboleda - dla mnie jeden z najlepszych obrońców w Europie, Seweryn Gancarczyk - reprezentant Polski, Sławomir Peszko - reprezentant Polski, Jan Zapotoka - reprezentant Słowacji, Jakub Wilk - reprezentant Polski, Semir Stilić - reprezentant Bośni i Hercegowiny, Robert Lewandowski - reprezentant Polski. Do tego grupa chłopaków z reprezentacji Polski do lat 19. Jak tu nie walczyć o Mistrzostwo Polski? - mówił prezes Kadziński, którego wypowiedź szybko uzupełnił prezes Jacek Rutkowski - Mi nic nie wiadomo o tym, żeby trener nie chciał wystawiać Sergeia Krivetsa.
- Przepraszam, oczywiście jest Sergei - szybko uzupełnił swoją listę Kadziński o reprezentanta Białorusi.

Zanim na scenę wyszli piłkarze zaprezentowany został też nowy, dość nietypowy produkt, czyli specjalnie stylizowana płyta indukcyjna. Pięć pierwszych modeli powędrowało w ręce kibiców, którzy złapali piłki wyrzucone w kierunku publiczności przez przedstawicieli Władz Miasta i Lecha Poznań. 

Potem przyszedł już czas na prezentację zawodników. Jak zawsze jako pierwsi na scenę wyszli bramkarze, którym prowadzący imprezę, Wojciech Bernard zadał kilka pytań.
- Co ze zdrowiem? Założenia moje i lekarzy są takie, że w czerwcu powinienem być już pełni gotowy do treningów. Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpałem - mówił Grzegorz Kasprzik.
- Jak widać jest nas coraz więcej. W tym roku dwa razy mieliśmy okazję wyjechać na obozy do ciepłych krajów, także trenowaliśmy trochę inaczej. Mam nadzieję, że efekty tego będzie widać w lidze - mówił Krzysztof Kotorowski.
- W związku z tym, o czym mówiłem na poprzedniej prezentacji uczyniłem pierwszy krok. Teraz czas na drugi. Nie boję się odpowiedzialności i zrobię wszystko, żeby ten mój plan zrealizować - zapowiadał Jasmin Burić.
- Mam kogo podglądać. To dobry moment na naukę. Będę oczywiście robić wszystko, by dorównać starszym kolegom - deklarował Gerard Bieszczad

 

Potem przyszedł czas na obrońców, pośród których znalazło się najwięcej, bo aż trzech przedstawicieli młodego pokolenia. W kadrze pierwszego zespołu miejsce mają już bowiem Marcin Kamiński, Mateusz Szałek i Jarosław Ratajczak. Oni będę mieli okazję uczyć się od bardziej doświadczonych kolegów, m.in. od uczęszczającego do szkoły trenerów, Ivan Djurdjevića - Kurs trenerski idzie dobrze, ale na razie koncentruję się na tym co wiosną będzie działo się na boisku. Póki co jestem jeszcze piłkarzem - mówił Serb.

- Na pewno ten okres przygotowawczy różnił się od poprzednich z trenerem Smudą. Co z tego wyjdzie okaże się w praniu, ale wierzę, że ta zmiana wyjdzie nam na dobre - mówił kapitan zespołu, Bartosz Bosacki.

- Jeśli chodzi o zdrowie to czuję się już bardzo dobrze. Mam już ogromną ochotę do gry i walki o Mistrzostwo Polski - mówił wracający po kontuzji, Manuel Arboleda.

Obok obrońców najliczniejsze na scenie, było grono pomocników, a wśród nich pojawił się najnowszy nabytek Lecha, Sergei Krivets - Jak na razie wszystko mi się podoba i już z niecierpliwością czekam na ligę. Postaram się dać z siebie wszystko i mam nadzieję, że tych bramek strzelać będziemy jak najwięcej. Na jakiej pozycji czuję się najlepiej? Na tej, na której wystawi mnie trener - mówił Białorusin.

- Przyznaję, że miałem ostatnio lekki kryzys. Trwało to prawie rok. Po tym okresie przygotowawczym mam nadzieję wrócić do najwyższej formy. Ma teraz doskonałą motywację, bo wracamy na nasz stadion, gdzie znów grać będziemy dla tłumów kibiców - mówił Semir Stilić.

Jako ostatni spośród zawodników zaprezentowali się napastnicy. Obok Roberta Lewandowskiego, Tomasz Mikołajczaka i Krzysztofa Chrapka, wiosną o miejsce w składzie rywalizować będzie młodziutki Bartosz Bereszyński - Przede wszystkim gra cała drużyna, cała drużyna wygrywa i przegrywa mecze. Każdy z nas może pokazać się z dobrej strony, strzelać gole lub bronić własnej bramki - mówił Lewandowski.

- Potrzebowałem trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do gry w Ekstraklasie. Myślę, że teraz wygląda to już coraz lepiej. Nie pozostaje mi nic innego, jak ciężko pracować i udowadniać swoją przydatność do zespołu - mówił Mikołajczak.

Kibicom zaprezentował się również cały sztab trenerski Kolejorza - Jesteśmy bardzo zadowoleni z obozów. Mieliśmy świetne warunki do przygotowania się do sezonu, teraz piłeczka jest po naszej stronie. Nie udało nam się ściągnąć napastnika, ale po prostu nie było takiego zawodnika, który by nam pasował do zespołu, a z tymi którzy nas interesowali nie udało się dojść do porozumienia. Dołączył do nas natomiast Sergei Krivets, który dużo wniesie do zespołu. Naszym największym wzmocnieniem będą jednak powroty zawodników po kontuzjach. Każdy marzy o tym, żeby zdobyć jak najwięcej punktów. My mamy taki sam plan. Myślimy o najbliższym meczu, ale małymi krokami chcemy zmierzać do dużego celu - mówił trener Lecha, Jacek Zieliński.

Jak zawsze podczas prezentacji zespołu nie mogło zabraknąć występu Kolejorza Girls. Kibice obejrzeli również pokaz najnowszej kolekcji odzieży Lecha Poznań, jak również poznali funkcjonalności nowego e-sklepu Kolejorza.