Piłkarze Lecha Poznań zakończyli dwutygodniowe urlopy. Nadal jednak nie mogą trenować na boisku, mają tylko zajęcia indywidualne. Mają one jednak troszkę inną formę niż te, które wykonywali jeszcze przed przerwą. Poza tym lechici są od dzisiaj w tzw. izolacji sanitarnej, codziennie wypełniają ankiety dotyczące stanu ich zdrowia.
Sytuacja związana z epidemią koronawirusa dotyka wszystkich aspektów naszego życia. Jeżeli chodzi o wznowienie rozgrywek piłkarskich pojawiło się małe światełko w tunelu, jednak nadal wiele zależy od rozwoju wypadków w najbliższych tygodniach. Po zakończeniu przerwy świątecznej piłkarze Kolejorza wznowili zajęcia, ale oczywiście nadal pracują oni jedynie w zaciszu swoich domów i mieszkań. - Cały czas działamy według wytycznych sztabu medycznego na czele z prof. Krzysztofem Pawlaczykiem. Piłkarze wrócili dzisiaj do treningów, ale nadal są to zajęcia indywidualne, które obecnie mają formę zajęć on-line. Ja przygotowuję ćwiczenia dla większości zespołu, a trener Andrzej Kasprzak dla zawodników powracających po urazach – relacjonuje trener Karol Kikut.
- W ciągu tego tygodnia nasi piłkarze będą jedynie trenowali w swoich domach korzystając właśnie z tych zajęć on-line oraz będą używali rowerów stacjonarnych – dodaje trener przygotowania motorycznego lechitów. Poza tym drużyna będzie w tzw. izolacji sanitarnej, czyli każdy zawodnik codziennie musi raportować o swoim stanie zdrowia. Po dwóch tygodniach, czyli 4 maja, wszyscy przejdą testy na koronawirusa.
Obecnie wszystkie kluby ekstraklasy intensywnie dyskutują na temat rozszerzenia możliwości treningowych zespołów ligowych i możliwe, że w najbliższym czasie będą ona wyglądały już trochę inaczej również w Lechu. - Być może pod koniec tygodnia, jak oczywiście dostaniemy zielone światło od odpowiednych jednostek oraz sztabu medycznego, zaczniemy treningi indywidualne na boisku bez kontaktu i bez wjeżdżania do klubu. Będą one miały formę zajęć biegowych, ponieważ obecnie, w związku z zaleceniami sztabu medycznego, piłkarze nie mogą w ramach treningu indywidualnego wychodzić z domu i biegać – komentuje trener Kikut.
- Tak naprawdę taka forma zajęć na klubowym boisku treningowym jest z naszej perspektywy bezpieczniejsza, niż rozpiska biegowa na np. treningi w lesie, ponieważ na naszym obiekcie mamy pełną kontrolę i wiemy, że zawodnik nie będzie miał kontaktu z osobami postronnymi. W lesie nie ma takiej pewności – kontynuuje szkoleniowiec.
Początek tygodnia oznacza również powrót do Polski zawodników, którzy w trakcie przerwy świątecznej postanowili wyjechać do swoich rodzin w ojczystym kraju. Dotyczy to Mickeya van der Harta, Christiana Gytkjaera oraz Bohdana Butko. Na ten moment, pod względem treningów ich przygotowanie nie różni się niczym od reszty zespołu, poza tym, że muszą przestrzegać obowiązkowej kwarantanny i nie opuszczać swoich domów. – Piłkarze, którzy powrócili teraz z zagranicy oczywiście biorą udział w treningach on-line, ale w związku z zaleceniami zostają cały czas w domu i tak będzie do ostatniego dnia ich kwarantanny – kończy trener Karol Kikut.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe