Lech przy Łazienkowskiej: sezon 2007-2008

Stawką więc była gra w europejskich pucharach. Spotkanie na Łazienkowskiej nie było może porywającym widowiskiem, jednak ofiarnej walki nie można było zawodnikom odmówić. Sędzia Robert Małek często musiał sięgać do po kartki, by utemperować piłkarzy obu drużyn. Kluczowa dla całego spotkania okazała się 40 minuta gry, gdy za faul na Dawidzie Kucharskim, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Marcin Smoliński. Do tego momentu mecz był dość wyrównany z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Po zmianie stron lechici starali się wykorzystać przewagę jednego zawodnika, a gospodarze skupili się na defensywie. Poznaniacy mieli sporą przewagę, jednak długo nie potrafili znaleźć sposobu na rozmontowanie defensywy rywali, a do tego dobrze dysponowany był Jan Mucha. Ataki lechitów przyniosły skutek w 85 minucie Ivan Djurdjević precyzyjnie dośrodkował do Przemysława Pitrego, a ten pewnym strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Dla poznaniaków było to pierwsze zwycięstwo przy Łazienkowskiej od 13 lat.

Legia Warszawa - Lech Poznań 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Pitry (85)

Czerwona kartka: Smoliński (41-za drugą żółtą)

Widzów: 10000

Legia: Jan Mucha - Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Wojciech Szala, Tomasz Kiełbowicz - Miroslav Radović, Aleksandar Vuković (46. Maciej Rybus), Roger (87. Sebastian Szałachowski), Piotr Giza (74. Ariel Borysiuk), Marcin Smoliński - Takesure Chinyama

Lech: Krzysztof Kotorowski - Dawid Kucharski, Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević - Marcin Kikut, Rafał Murawski, Henry Quinteros (81. Jakub Wilk), Tomasz Bandrowski, Marcin Zając (69. Przemysław Pitry) - Hernan Rengifo (90. Piotr Reiss)